PiS, Samoobrona i LPR podpisały aneks do umowy koalicyjnej

PiS, Samoobrona i LPR podpisały aneks do umowy koalicyjnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Premier Jarosław Kaczyński oraz wicepremierzy Andrzej Lepper i Roman Giertych podpisali aneks do umowy koalicyjnej. Zapisano w nim m.in. przeprowadzenie zmian w ordynacji wyborczej do parlamentu, poparcie dla kandydata PiS na prezesa NIK oraz zgodę na powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie spółki Larchmont Capital Marka Dochnala.

Koalicjanci zadeklarowali, że w pracach nad ordynacją wyborczą do Sejmu i Senatu popierać będą "projekty wynikające z pozytywnych doświadczeń z wyborów samorządowych 2006-7, które zmierzają do wprowadzenia rozwiązań umożliwiających blokowanie list w wyborach do Sejmu przy przyjęciu progu 3 procent dla partii startujących w ramach bloku wyborczego lub innych analogicznych rozwiązań". Taki projekt przedstawiła Liga Polskich Rodzin.

W aneksie uzgodniono przeznaczenie w 2008 roku środków na realizację polityki prorodzinnej na poziomie 2-3 mld zł. Koalicjanci powołają parlamentarny zespół, który określi formy wydania tych pieniędzy.

Koalicjanci zobowiązali się także do uchwalenia ustawy o finansach publicznych oraz do przyjęcia przedstawionych przez rząd projektów dotyczących ubezpieczeń społecznych, które złożą się - jak napisano w aneksie - na reformę systemu emerytalno-rentowego.

PiS, Samoobrona i LPR zobowiązały się do prezentowania "uzgodnionego stanowiska" w zakresie polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd, do popierania działań prezydenta, w szczególności w pracach nad projektem nowego traktatu UE i nad tzw. systemem tarczy antyrakietowej. W sprawie ratyfikacji traktatu europejskiego strony zastrzegły sobie jednak "prawo do prezentowania własnego stanowiska". LPR już w czwartek skrytykowała projekt nowego traktatu UE.

Koalicjanci mają też poprzeć projekt ustawy dezubekizacyjnej, przygotowanej przez PiS, który dotyczy m.in. podania do publicznej wiadomości informacji o byłych funkcjonariuszach PRL-owskich służb bezpieczeństwa oraz obniżenia im świadczeń emerytalnych.

Zgodzili się na "zwiększenie jednolitości" polityki edukacyjnej i rolnej poprzez realizację przez wojewodów wytycznych z resortów kierowanych przez Romana Giertycha - edukacji i Andrzeja Leppera - rolnictwa. Jak napisano, chodzi także o możliwość powoływania kuratorów, wojewódzkich lekarzy weterynarii, dyrektorów ośrodków doradztwa rolniczego oraz ich odwołania "w sytuacji istotnego niewypełnienia przez nich tych wytycznych".

W aneksie zapisano, że koalicjanci poprą w głosowaniu w Sejmie zgłoszonego przez PiS kandydata na nowego prezesa NIK. Prawo i Sprawiedliwość wskazało obecnego wiceszefa NIK Jacka Jezierskiego na następcę Mirosława Sekuły, któremu kadencja kończy się w lipcu.

Koalicjanci zadeklarowali chęć powołania w Sejmie - z inicjatywy LPR - komisji śledczej do zbadania "działalności spółki Larchmont Capital (należącej do lobbysty Marka Dochnala) oraz prawidłowości i legalności działań funkcjonariuszy publicznych podejmowanych w procesach prywatyzacji spółek Skarbu Państwa".

Wniosek o powołanie takiej komisji klub LPR złożył już u marszałka Sejmu. Zgodnie z tym wnioskiem, komisja śledcza miałaby zbadać powiązania Larchmont Capital z politykami oraz partiami politycznymi "w kontekście wpływania na dysponowanie mieniem państwowym".

"Strony oświadczają, że solidarnie popierać będą w Sejmie i Senacie projekty przedłożone przez rząd" - czytamy w aneksie. Ustalono również, że szefowie klubów PiS, Samoobrony i LPR będą uczestniczyć w uzgodnieniach dotyczących projektów rządowych.

"To akt umocnienia i odnowienia umowy koalicyjnej" - powiedział premier po podpisaniu aneksu. Jak dodał, w załączniku do aneksu zawarty jest "długi spis ustaw koniecznych, by dalej zmieniać Polskę". "Wbrew tej nieustannie podtrzymywanej propagandzie, Polska się zmienia i to bardzo. Grupy społeczne, które poniosły największe koszty transformacji są wspierane i środki publiczne są przesuwane ku tym grupom" - podkreślił.

Jak dodał, ustawy zapisane w aneksie mają też "podtrzymać tendencję porządkowania państwa, które - jak mówił szef rządu - zastaliśmy w najwyższym stopniu wymagającym naprawy".

"Jest też sprawa trzecia, a więc podejmowania tych wszystkich działań (...), by polską suwerenność zachować. Mamy różnego rodzaju zagrożenia i sytuacje, którym trzeba się przeciwstawiać. Np. ustawa o bezpieczeństwie narodowym, to jest tego typu ustawa" -  mówił J.Kaczyński.

"Jestem przekonany, że mamy wszelkie przesłanki do tego, aby mimo niełatwych okoliczności kontynuować naszą współpracę, uzyskać sukces w 2009 roku, dążyć do tego, aby formuła polityczna, którą wypracowaliśmy stała się formułą trwałego rządzenia Polską" - zaznaczył szef rządu.

Lepper ocenił, że współpraca w koalicji "przechodziła przez różne etapy". Dziś - jak mówił - układa się na tyle dobrze, że "uzyskaliśmy przekonanie, iż to co robiono dotychczas, a co będzie kontynuowane w ramach koalicji dobrze służy Polsce".

Podobnie zdaniem Giertycha, współpraca w koalicji przebiega bardzo dobrze co do "głównych celów politycznych" przy "pewnych różnicach poglądów", dotyczących m.in. nowego traktatu UE. Wyraził nadzieję, że kolejny aneks do umowy zostanie podpisany za dwa lata, jeśli - jak zastrzegł - wyborcy "udzielą mandatu, by kontynuować ten układ polityczny". pap, ss