Podwójne zabójstwo w Wielkopolsce. Podejrzany przyznał się do winy

Podwójne zabójstwo w Wielkopolsce. Podejrzany przyznał się do winy

Doprowadzenie Marcina W
Doprowadzenie Marcina W Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Podejrzany o dokonanie podwójnego zabójstwa 24-latek przyznał się do winy. – Są podejrzenia co do poczytalności podejrzanego. Do marca tamtego roku przebywał w zakładzie psychiatrycznym – poinformował w rozmowie z Onetem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Przypomnijmy: w ubiegłą środę, 29 marca, media w całym kraju rozpisywały się o podwójnym zabójstwie, do którego doszło na terenie powiatu międzychodzkiego w Wielkopolsce.

Podwójne zabójstwo w Wielkopolsce

O ich dokonanie był podejrzewany 24-letni Marcin W., na którego zorganizowano obławę. Stróże prawa otrzymali najpierw zgłoszenie o pożarze w miejscowości Muchocin. W trakcie gaszenia ognia strażacy znaleźli zwłoki 22-letniego mężczyzny.

Obrażenia na ciele denata wskazywały na to, że doszło do zabójstwa. Policjanci zakładali, że sprawca prawdopodobnie celowo podpalił mieszkanie, aby zatrzeć ślady. Ustalono również że 24-latek zabrał samochód należący do ofiary i uciekł z miejsca zdarzenia.

Następnie, w Międzychodzie znaleziono zwłoki 45-letniej kobiety. Obrażenia na jej ciele również wskazywały na to, że do zgonu nie doszło z przyczyn naturalnych. „Według ustaleń śledczych zbrodni dokonał ten sam mężczyzna. Po dokonaniu obydwu zabójstw 24-latek porzucił skradziony samochód pod Międzychodem i uciekł do lasu” – informowała wielkopolska policja.

Podejrzany przebywał w zakładzie psychiatrycznym

W czwartkowy wieczór, 30 marca, poszukiwany sam zgłosił się do komendy policji w Międzychodzie. Jak donosi portal Onet, następnego dnia prokuratura postawiła 24-latkowi zarzut dokonania podwójnego zabójstwa.

Podejrzany przyznał się do winy, jednak nie okazywał żalu i odmówił składania wyjaśnień. W przeszłości był leczony psychiatrycznie i zażywał narkotyki, co nasuwa wątpliwości w kwestii poczytalności. Śledczy złożyli już do sądu wniosek o zastosowanie wobec 24-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

– Przeważający jest dla nas wątek urojonej miłości. Są podejrzenia co do poczytalności podejrzanego. Do marca tamtego roku przebywał w zakładzie psychiatrycznym. Dwukrotnie przedłużano jego pobyt w Pabianicach w szpitalu psychiatrycznym (...) Według biegłych do zabójstwa posłużył nóż, obie ofiary miały mnogie obrażenia ciała, zwłaszcza w okolicach szyi. Nie dysponujemy na razie tym dowodem — poinformował w rozmowie z Onetem prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Czytaj też:
Zadawała ciosy nożem kuchennym, trafiła w serce. Matka skazana za zabójstwo 3-letniej córki
Czytaj też:
Zabił młotkiem swoją 84-letnią matkę. Absurdalne powody zbrodni

Źródło: Onet, Polsat News