28-latek wypadł z drogi na A1 i zginął na miejscu. Z fiata niewiele zostało

28-latek wypadł z drogi na A1 i zginął na miejscu. Z fiata niewiele zostało

Śmiertelny wypadek na A1
Śmiertelny wypadek na A1 Źródło: Facebook / Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie
28-letni kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków i wypadł z drogi. Do zdarzenia doszło na autostradzie A1 w pobliżu Dobieszowic w powiecie będzińskim (woj. śląskie).

Do wypadku doszło rano na jezdni w kierunku Gliwic. Kierujący fiatem 28-latek najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków i wypadł z drogi. Pojazd uderzył w bariery, wpadł na teren Miejsca Obsługi Podróżnych Dobieszowice, gdzie dachował.

RMF FM informuje, że jedna osoba jadąca tym autem zginęła na miejscu, druga została zabrana do szpitala. – Kierujący fiatem nie dostosował prędkości do panujących warunków, wypadł z drogi i niestety poniósł śmierć na miejscu – powiedział sierż. szt. Marcin Szopa z będzińskiej policji.

Śmiertelny wypadek przy MOP Dobieszowice. Z samochodu niewiele zostało

"Zwolnij, szkoda życia. W dniu dzisiejszym doszło do poważnego wypadku na autostradzie A1 na wysokości MOP Dobieszowice. W wyniku zdarzenia jedna osoba zginęła, a druga doznała ciężkich obrażeń" – czytamy na facebookowym profilu Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie, gdzie opublikowano zdjęcia z tego fatalnego wypadku.

Widać na nim samochód, którego przednia część została kompletnie zmiażdżona. Zniszczenia są na tyle duże, że trudno rozpoznać jaki to model pojazdu.

facebookCzytaj też:
Groźny wypadek w Puszczykowie. 8-letnie dziecko wśród rannych
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek z udziałem dzieci. Dwoje z nich walczy o życie

Opracował:
Źródło: RMF FM