„Zirytowana grupa zaczęła rzucać kamieniami”. Najnowszy raport Straży Granicznej

„Zirytowana grupa zaczęła rzucać kamieniami”. Najnowszy raport Straży Granicznej

Straż Graniczna
Straż Graniczna Źródło:X / @Straz_Graniczna
Ostatniej doby grupa migrantów zaatakowała funkcjonariuszy kamieniami. Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Straż Graniczna przekazała w najnowszym raporcie, że w sobotę 13 maja przez nielegalnie próbowały przedostać się do Polski 83 osoby. Wśród nich byli między innymi obywatele Erytrei, Kuby, Algierii i Somalii.

Niespokojnie na granicy polsko-białoruskiej

14 cudzoziemców na widok polskich patroli zawróciło na terytorium Białorusi. Z kolei na terenie patrolowanym przez funkcjonariuszy z placówki w Mielniku doszło do groźnego incydentu. „Grupa cudzoziemców, widząc polskie patrole -zirytowana, że nie mogą nielegalnie przekroczyć granicy, zaczęła rzucać w nie kamieniami” – poinformowała Straż Graniczna w komunikacie.

W ostatnich dniach dziennie około stu osób próbuje forsować granicę. W piątek do Polski chciało przedostać się 85 osób, w czwartek – 107 osób, a w środę – 62 osoby.

Straż Graniczna wyłapuje kurierów

W ostatnich tygodniach widać też wzmożoną aktywność osób, które pomagają cudzoziemcom w nielegalnym przekraczaniu granicy i przedostawaniu się w głąb Unii Europejskiej. W piątek Straż Graniczna zatrzymała obywatela Ukrainy, który przyjechał po migrantów, a także obywatela Białorusi. Z kolei na terenie podlegającym placówce Straży Granicznej w Mielniku wpadł obywatel Tadżykistanu, który przewoził pięciu obywateli Afganistanu.

Z danych Straży Granicznej wynika, że od początku tego roku do końca kwietnia zatrzymanych zostało już 280 osób, którym postawiono zarzut pomocnictwa w przemycie migrantów z Białorusi do Polski. To ogromny wzrost w stosunku do ubiegłego roku – w całym 2022 roku zatrzymano 401 kurierów.

Wzmożone działania białoruskich służb

Znaczny wzrost osób chętnych do przerzutu migrantów to wynik wzmożonego działania białoruskich służb rekrutujących przemytników. W internecie można znaleźć film, w którym lektor tłumaczy, jak zarobić na nielegalnym procederze. „Możesz ich przewozić nawet rowerem. Ważne, żebyś dowiózł ludzi z punktu A do punktu B. Płacimy od 600–700 euro za osobę” – słychać na nagraniu.

Czytaj też:
Balon obserwacyjny wleciał nad Polskę z Białorusi. Andrzej Duda: Wojna stwarza wiele trudnych sytuacji
Czytaj też:
Tajemnicze zniknięcie Aleksandra Łukaszenki. Ruszyła lawina spekulacji

Źródło: WPROST.pl