Sekcja zwłok Anastazji Rubińskiej w Polsce. Prokuratura nie otrzymała z Grecji akt

Sekcja zwłok Anastazji Rubińskiej w Polsce. Prokuratura nie otrzymała z Grecji akt

Anastazja Rubińska
Anastazja Rubińska Źródło:Facebook
Polscy detektywni podkreślili, że materiał dowodowy obciążający Salahuddina S. jest „bardzo mocny”. Pojawiło się nowe nagranie, które przeczy, że Anastazja Rubińska planowała spotkanie z obywatelem Bangladeszu.

Śledztwo ws. śmierci Anastazji Rubińskiej na wyspie Kos prowadzi polska i grecka prokuratura. Głównym podejrzanym jest pochodzący z Bangaldeszu Salahuddin S. Mężczyzna został oskarżony o uprowadzenie, zabójstwo z premedytacją i zgwałcenie 27-latki, ale nie przyznaje się do winy. „Fakt” podał, że do kraju po ponad dwóch tygodniach wraca grupa polskich detektywów, którzy chcieli pomóc wyjaśnić okoliczności zgonu Anastazji Rubińskiej.

– Wszystkie nasze ustalenia zostały przekazane pełnomocnikowi rodziny w Grecji i polskiemu pełnomocnikowi. Są one zbieżne z ustaleniami greckich śledczych. Zebrany materiał dowodowy, a także ustalenia greckiej policji, wskazują na jednego sprawcę i przypadkową ofiarę, jaką stała się Anastazja – skomentował Dawid Burzacki, który kierował pracą detektywów.

Śmierć Anastazji Rubińskiej. Materiał dowodowy obciążający Salahuddina S. „bardzo mocny”

Burzacki podkreślił, że nie może mówić o szczegółach, ale „materiał dowodowy obciążający zatrzymanego 32-latka z Bangladeszu jest bardzo mocny”. Polski detektyw wyjaśnił także, że nie jest prawdą, że Anastazja wcześniej umówiła się na randkę lub spotkanie z Salahuddinem S., o czym świadczy nowe nagranie. – Wszystkie dowody wskazują na to, że spotkanie nie było w żaden sposób wcześniej zainicjowane i zaplanowane przez Anastazję – kontynuował Burzacki.

27-latka przed spotkaniem obywatela Bangladeszu wybrała się na zakupy, gdzie zaopatrzyła się w artykuły codziennego użytku. Świadczy to o tym, że Polka planowała wrócić do domu. Polsat News ustalił z kolei, że prokuratura przeprowadziła już sekcję zwłok Anastazji Rubińskiej, ale „jest za wcześnie, żeby tutaj rozmawiać”. Prokuratura nadal nie otrzymała z Grecji akt sprawy, m.in. pierwszej sekcji zwłok oraz protokołów z przesłuchań.

Czytaj też:
Śmierć 27-letniej Anastazji. Matka Polki zarzuca policji „marnowanie czasu”
Czytaj też:
Ojciec Anastazji Rubińskiej o pogrzebie. „To dla nas ogromna ulga”

Źródło: Fakt / Polsat News