Do tragedii doszło w piątek, 28 lipca, ok. godz. 12:40 na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Stołczno w województwie pomorskim.
Kierowca toyoty wpadł w poślizg
Na zakręcie zderzyły się dwa samochody osobowe – toyota i renault. Wszystko wskazuje na to, że wypadek został spowodowany przez kierowcę pierwszego z pojazdów.
„Policjanci pracujący na miejscu ustalili wstępnie, że jadący toyotą 32-letni kierowca z Ostrowca Świętokrzyskiego jechał z Człuchowa w stronę Rzeczenicy, na łuku drogi tuż za Stołcznem wpadł w poślizg i bokiem swojego samochodu uderzył w prawidłowo jadące z przeciwka renault” – czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.
Kierowca i pasażerka toyoty zginęli
Choć na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe, nie udało się uratować życia dwóch osób, które podróżowały toyotą.
„Mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji ratownicy medyczni stwierdzili zgon 32-letniego kierowcy i 60-letniej pasażerki toyoty” – zrelacjonowali na Twitterze strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Człuchowie.
Ranne zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci
Ranne zostały trzy osoby, które podróżowały renault – siedząca za kierownicą 38-letnia kobieta i jej dwóch synów w wieku 10 i 4 lat. Młodsze dziecko zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
„Kierująca renault 38-letnia mieszkanka gminy Rzeczenica oraz jej dwóch synów (...) pogotowie zabrało do szpitali, młodszego pogotowie lotnicze zabrało śmigłowcem do Koszalina. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny oraz zorganizowali objazdy. Aktualnie ustalają szczegóły tego tragicznego wypadku” – uzupełniają człuchowscy policjanci.
twitterCzytaj też:
Śmierć trzech pieszych w Bielinach. Nowe fakty w sprawie 19-letniego kierowcyCzytaj też:
Wypadek koło Serocka. Auto dachowało i przewróciło się na bok