Żaryn o zamieszeniu wokół zakażeń legionellą i incydentów na torach. „Zupełnie inna skala zagrożeń”

Żaryn o zamieszeniu wokół zakażeń legionellą i incydentów na torach. „Zupełnie inna skala zagrożeń”

Stanisław Żaryn
Stanisław Żaryn Źródło:PAP / Mateusz Marek
Stanisław Żaryn skomentował ostatnie doniesienia o zakażeniach legionellą i incydentach na torach. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych przekazał najnowsze ustalenia.

Od kilku dni pojawiają się informacje o kolejnych osobach zakażonych legionellą. Łącznie zmarło już jedenastu pacjentów w Rzeszowie. Mimo wysiłków inspekcji sanitarnej nadal nie udało się ustalić źródła zakażeń. W sprawie jest wiele niewiadomych. Pojawiły się pytania, czy mogło dojść do celowego zatrucia ujęć wodnych, za które mogłaby odpowiadać grupa sabotażowa.

Zakażenia legionellą to sabotaż?

– W tej sprawie (…) ABW podjęła czynności, czynności ponadstandardowe. W tej sytuacji chcieliśmy wykluczyć pewne scenariusze, które nasuwały się same. Do tej pory nie zidentyfikowaliśmy żadnych informacji, żebyśmy mieli do czynienia z jakimś sabotażem – powiedział Stanisław Żaryn na antenie Polsat News.

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej zapowiedział, że w związku ze sprawą będą prowadzone kolejne czynności, ale jednocześnie zaznaczył, że obecnie wygląda na to, że „nie mamy do czynienia z działaniami celowymi przeciwko państwu polskiemu”. – Takie działania nosiłyby cechy bioterroryzmu – podkreślił.

Incydenty na torach. Stanisław Żaryn: Inne emocje, zupełnie inna skala zagrożeń

Stanisław Żaryn był również pytany o incydenty na torach, w czasie których nieuprawnione do tego osoby nadawały sygnał radio-stop. – Na ten moment nie mamy informacji przesądzających sprawę w żadną stronę. Udało się policji, jak się zdaje, zatrzymać dwie osoby odpowiedzialne za część tych zdarzeń – stwierdził zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

– My kontynuujemy swoje działania, które przede wszystkim skupiają się na tym, żeby poznać naturę tego, z czym się mierzymy. Chcę wskazać jednoznacznie, że były już wcześniej, w przeszłości, sygnały o takim nieautoryzowanym użyciu tego systemu łączności, o którym mówimy. To w przeszłości nie budziło większego zainteresowania społecznego. W tej chwili są oczywiście inne emocje, zupełnie inna skala zagrożeń – podsumował Stanisław Żaryn.

Czytaj też:
Epidemiolog o walce z legionellą: Potrzebujemy doktora House'a
Czytaj też:
Zakażenia legionellą w Brzesku. Wojewoda małopolski skomentował sytuację

Opracowała:
Źródło: Polsat News