W niedzielę, 1 października w Polsce zaczęła obowiązywać nowelizacja Kodeksu karnego. Zgodnie z nowymi przepisami kradzież przedmiotu o wartości niższej niż 800 złotych jest wykroczeniem, a nie – jak do tej pory – przestępstwem.
Skazani wychodzą na wolność
W przypadku przestępstw sąd może orzekać karę więzienia. Zmiana kategorii czynu sprawiła jednak, że osoby skazane za drobną kradzież opuściły zakłady karne. Jak ustaliło RMF FM, od niedzieli do czwartku na wolność wyszło 634 osadzonych z całej Polski. Podwyższenie progu kwotowego doprowadziło także do anulowania dwóch listów gończych i Europejskich Nakazów Aresztowania.
RMF FM zastrzega, że chociaż liczba osób, które opuściły więzienia nie powinna już wzrastać, to nie można wykluczyć pojedynczych przypadków spraw, które do tej pory nie zostały rozstrzygnięte. Mirosława Chyr z Sądu Okręgowego w Warszawie przekazała stacji, że wprowadzone zmiany mogą rodzić także konsekwencje prawne.
– Tytułem przykładu można wskazać chociażby możliwość wywiedzenia roszczenia wobec Skarbu Państwa za bezpodstawne pozbawienie wolności – powiedziała w rozmowie z RMF FM. Podkreśliła także, że warszawskie sądy przeszukiwały bazy więźniów od września, żeby odnaleźć wszystkie sprawy dotyczące drobnych kradzieży.
Nowelizacja Kodeksu karnego
Przed nowelizacją Kodeks karny zakładał możliwość orzeczenia kary pozbawienia wolności wobec osób, które ukradły przedmiot o wartości powyżej 500 złotych. Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, nowe przepisy, oprócz podwyższenia progu wykroczenia, m.in. zaostrzają odpowiedzialność karną wobec sprawców najcięższych przestępstw i podnoszą grzywny.
Reforma wprowadza też nowe typy przestępstw, takie jak przyjęcie zlecenia lub przygotowanie zabójstwa oraz uchylanie się od wykonania obowiązku naprawienia szkody, lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązki.
Czytaj też:
31-latek odpowie według surowszego prawa. „Zapomniał” zapłacić za paliwoCzytaj też:
Uczeń za karę miał zrobić przysiady. Trafił w stanie krytycznym do szpitala