Trzymiesięczny chłopiec był maltretowany przez rodziców? Prokuratura zabrała głos

Trzymiesięczny chłopiec był maltretowany przez rodziców? Prokuratura zabrała głos

Dziecięce łóżeczko
Dziecięce łóżeczko Źródło:Shutterstock / Anna Jurkovska
Prokuratura wróciła do głośnej sprawy niemowlęcia, które pod koniec czerwca trafiło z licznymi obrażeniami do szpitala w Rzeszowie. Jego rodzice nadal przebywają w areszcie.

Trzymiesięczny chłopiec trafił do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie pod koniec czerwca. Zaniepokojeni jego stanem lekarze zawiadomili natychmiast służby. Jak nieoficjalnie informuje Polska Agencja Prasowa, dziecko miało mieć na ciele liczne krwiaki, a także kilkutygodniowe złamanie kości piszczelowej.

Biegli wydali opinię nt. obrażeń znalezionych na ciele noworodka

W czerwcu prokuratura odmawiała komentarza. Teraz jednak na jaw wychodzą nowe fakty. Jak przekazał w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski, biegli wydali już opinię mającą na celu ustalenie charakteru i mechanizmu powstania obrażeń. Wynika z niej, że obrażenia są charakterystyczne dla zespołu dziecka maltretowanego.

Rodzice trzymiesięcznego chłopca zostaną poddani badaniom psychologicznym

Już na chwilę po przyjęciu zgłoszenia zatrzymani zostali rodzice chłopca – Kacper O. i Agnieszka S. – którzy nadal przebywają w areszcie. Usłyszeli oni zarzut znęcania się nad dzieckiem. Przewidziana kara z art. 207 Kodeksu karnego wynosi pozbawienie wolności na okres od 6 miesięcy do 8 lat.

Cały czas prowadzone są czynności procesowe – zapewnił prokurator Ciechanowski. Prokuratura nadal czeka m.in. na opinię biegłego psychologa, która dotyczyć będzie profili psychologicznych rodziców. Nieoficjalnie badania mają odbyć się na początku grudnia.

Prokuratura czeka na dane z telefonów komórkowych

Ponadto nieprzerwanie analizowane są zebrane materiały, w tym dane telekomunikacyjne, dzięki który możliwe będzie ustalenie dodatkowych świadków. Przesłuchiwane są także kolejne osoby, które mogą mieć miedzę na temat zdarzenia. Śledczy nadal nie otrzymali także opinii biegłego informatyka nt. zawartości telefonów komórkowych podejrzanych.

Czytaj też:
Nowe fakty ws. śmierci płetwonurka. Zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa
Czytaj też:
Sygnał „człowiek za burtą”. Akcja ratunkowa na Bałtyku

Źródło: TVN24 / PAP