Zaskakujące słowa Lecha Wałęsy o Donaldzie Tusku. „Jest lepszy ode mnie”

Zaskakujące słowa Lecha Wałęsy o Donaldzie Tusku. „Jest lepszy ode mnie”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło:Shutterstock / paparazzza
Lech Wałęsa wyjaśnił, że marsz 4 czerwca zdecydował o tym, jak bardzo ceni Donalda Tuska. Były prezydent stwierdził również, że jest za wcześnie dla Szymona Hołowni, aby zostać głową państwa.

Lech Wałęsa powiedział, jak odbiera nowy rząd. – Nie poddaję się emocjom, nie jestem zadowolony ani niezadowolony, bo rozumiem rozwój świata praktycznie – skomentował były prezydent w rozmowie z „Faktem”. Legenda „Solidarności” zaznaczyła, że gabinet Donalda Tuska „oczywiście jest lepszy od poprzedniego, bo tamten popełniał błędy”. Wałęsa przyznał, że nowy rząd go słucha „kiedy jest im wygodnie”.

Były prezydent nawiązał też do swoich emocji w Sejmie. – Człowiek każdy zawsze coś tam przeżywa, natomiast wzruszony byłem, bo to jest właściwy kierunek – przyznał. Wałęsa obawia się, że „tamta strona będzie przeszkadzać”. – Nowy rząd chce wszystko robić formalnie, konstytucyjnie, a tu się nie da, bo tamci są niekonstytucyjni i łamią prawo. Trzeba działać zdecydowanie, nagiąć prawo, ale tego nie chcą i mają rację, więc chodzi o to, jak to teraz wszystko zrobić? – zastania się były polityk.

Legenda „Solidarności” w superlatywach o Donaldzie Tusku. Kluczem marsz 4 czerwca

Wałęsa udzielił również kilku rad nowemu szefowi rządu. – Nie ustępować mimo wszystko z tej drogi. Ja go pierwszy popierałem, popieram i będę popierał. Donald Tusk jest najlepszy w obecnych czasach ze znanych mi polityków, lepszy od Wałęsy – ocenił. Były prezydent ujawnił, że zdał sobie z tego sprawę, kiedy był 4 czerwca na wiecu w Warszawie. Wałęsa tłumaczył, że jego pokolenie zastanawiało się nad przyczynami pewnym zdarzeń, a młodsi usuwają jedynie skutki.

Legenda „Solidarności” wspomniała o rozmowie z premierem. – Ja jestem za stary, ja się do niczego już nie nadaję. Ja będę wspierał, będę sygnalizował, będę ostrzegał, zachęcał, ale ostrożnie, żeby nie przeszkadzać. I to robię. Na swoim Facebooku wciąż coś sygnalizuję i podpowiadam. Tylko ostrożnie, nie za daleko, nie za szybko, żeby nie burzyć ich trybu – mówił Wałęsa.

Szymon Hołownia kandydatem na prezydenta? Lech Wałęsa sprowadza go na ziemię

Były prezydent nie wierzy we współpracę Andrzeja Dudy z nowym rządem i domaga się odejścia głowy państwa. – On tyle niemoralnych rzeczy wprowadził, podeptał patriotyzm, prawdę, uczciwość. To jest niewychowawcze, ponieśliśmy moralnie wielkie straty i musi za to odpowiedzieć – wyjaśniał Wałęsa. Legenda „Solidarności” stwierdziła, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o Szymonie Hołowni jako kandydacie na prezydenta, bo „ma jeszcze małe doświadczenie i musi się sprawdzić”.

Wałęsa podkreślił, że nie ogląda ostatnio telewizji publicznej, „bo chce być zdrów”. – Radiostacji ojca Rydzyka też się nie da słuchać. Był czas, że oglądałem i to dało się, ale teraz się nie da. To jest tak ohydne, że po prostu się nie da. To jest tak kłamliwe i zdradzieckie, że to szkoda słuchać – ubolewał.

Były prezydent o świętach. „Ja jestem prezentem dla żony. No może skarpetki dorzucę”

Były prezydent w kontekście świąt powiedział, że „on jest prezentem” dla swojej żony. Dodał, że „dostają dużo prezentów ze wszystkich stron i on przekazuje to, co dostaje”. – No może skarpetki dorzucę – zakończył.

Czytaj też:
Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do Lecha Wałęsy. Były prezydent nie krył wzruszenia
Czytaj też:
Skandaliczny wybryk Brauna z gaśnicą. Lech Wałęsa dla „Wprost”: Są plusy dodatnie