Uwaga! Nadciągają kontrarianie. „Kardynalne błędy w komunikowaniu wiedzy naukowej”

Uwaga! Nadciągają kontrarianie. „Kardynalne błędy w komunikowaniu wiedzy naukowej”

Kontrarianie z definicji stoją w opozycji do wszystkiego
Kontrarianie z definicji stoją w opozycji do wszystkiego Źródło:Shutterstock / zdj. ilustracyjne
Mamy do czynienia z niespotykanym do tej pory kryzysem naukowych autorytetów i spadkiem zaufania do instytucji np. zdrowia publicznego. Z jednej strony zrozumiałym, bo widzimy kardynalne błędy w komunikowaniu wiedzy naukowej, mieszanie nauki z aktywizmem i polityką, niechęć do komunikowania niepewności. Z drugiej strony – bardzo niepokojącym, bo jeśli nie można ustalić podstawowego oczywistego dla wszystkich na dany moment konsensusu naukowego, rozwój jest niemożliwy – mówi Karolina Królikowska, doktor nauk o Ziemi.

Krystyna Romanowska: Kim są kontrarianie? I skąd się wzięli?

Dr Karolina Królikowska: Kontrarianie z definicji stoją w opozycji do wszystkiego – kwestionują popularne w życiu społecznym poglądy: globalne ocieplenie, konieczność szczepień, polityki ekologiczne. Od kilku lat widzę sporo takich postaw wśród młodych ludzi, słyszę wypowiedzi moich studentów. Są czasopisma internetowe o takim charakterze np. Spiked. Ja osobiście lubię prowokacyjne pytania i kwestionowanie „prawd objawionych”.

Ale z kontrarianizmem jest ten problem, że czasem opiera się o dawno udowodnione prawdy naukowe i właściwie wymyśla koło, a jednocześnie wyciąga błędne wnioski.

Przykładowo dla każdego przyrodnika jest oczywiste, że na zmiany w środowisku składają się zarówno czynniki naturalne, jak i antropogeniczne. To jest wiedza podręcznikowa, która jednak nie umniejsza współczesnych problemów ekologicznych. A kontrarianie właśnie odkryli, że klimat zawsze się zmieniał, że w ogóle w systemach przyrodniczych mamy naturalną zmienność. No mamy, ale to nie same zmiany są problemem, tylko ich tempo i nieprzewidywalność, czy nieliniowość. Poza tym brakuje tu proporcji.

Fakt, że przemysł farmaceutyczny zalicza jakieś wpadki, które oczywiście należy nagłaśniać, nie jest powodem do kwestionowania osiągnięć medycyny w ogóle.

Taka postawa na pewno jest też związana z kryzysem nauki i kryzysem ekspertów.

Wydaje mi się, że nieprzypadkowo kontrarianizm rozwinął się po pandemii. w jakimś sensie zweryfikował różne naukowe założenia i modele.

Artykuł został opublikowany w 7/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.