Kiedy w Polsce zaczęto używać Pegasusa? Kwiatkowski wskazał termin

Kiedy w Polsce zaczęto używać Pegasusa? Kwiatkowski wskazał termin

Krzysztof Kwiatkowski podczas posiedzenia komisji ds. Pegasusa
Krzysztof Kwiatkowski podczas posiedzenia komisji ds. Pegasusa Źródło:PAP / Marcin Obara
Krzysztof Kwiatkowski stawił się na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa. Senator rządzącej większości zaznaczył, że będzie zeznawał jako ten, który „miał obowiązek ujawnić informacje, które godziły w prawa wolności obywatelskiej”.

W środę 27 marca odbyło się kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Pierwszym świadkiem, który został przesłuchany, był Krzysztof Kwiatkowski, były prezes Najwyższej Izby Kontroli. – Jako były urzędnik państwowy, funkcjonariusz publiczny, prezes NIK, opowiem o okolicznościach i faktach związanych z ujawnieniem przez NIK kontroli budżetowej Funduszu Sprawiedliwości zakupu systemu do nielegalnej inwigilacji Pegasus – zapowiedział.

Kiedy w Polsce zaczęto używać Pegasusa? Kwiatkowski wskazał konkretną datę

Krzysztof Kwiatkowski na wstępie zaznaczył, że złoży zeznania jako „ten, który wtedy reprezentował państwo polskie i miał obowiązek ujawnić informacje, które godziły w prawa wolności obywatelskiej”. Jak poinformowało RMF FM, były prezes NIK wskazał, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zaczęło używać systemu szpiegowskiego Pegasus 7 listopada 2017 roku. Polityk przedstawił dokumenty, które mają udowadniać jego tezę, w tym „potwierdzenia przelewów z zarządzanego przez Zbigniewa Ziobrę Funduszu Sprawiedliwości do Centralnego Biura Antykorupcyjnego”.

Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, policję, organy kontroli skarbowej i celno-skarbowej oraz prokuraturę w okresie od 16 listopada 2015 roku do 20 listopada 2023 roku.

W połowie marca przed komisją stawił się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie wygłosił całej treści przysięgi i tłumaczył, że nie został zwolniony przez premiera z ujawniania informacji klauzulowanych. Posiedzenie komisji przebiegało w atmosferze licznych polemik i przerzucania się uszczypliwościami.

Czytaj też:
Andrzej Duda o akcji w domu Ziobry. „Zakładam, że są ku temu podstawy”
Czytaj też:
Suwerenna Polska zostanie wykluczona ze Zjednoczonej Prawicy? Kaczyński odpowiedział jednym zdaniem