Sąsiedzi zabierają głos po morderstwie w Jagatowie. „Normalna, spokojna rodzina”

Sąsiedzi zabierają głos po morderstwie w Jagatowie. „Normalna, spokojna rodzina”

Miejsce zabójstwa kobiety w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański
Miejsce zabójstwa kobiety w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański Źródło:PAP / Adam Warżawa
Poszukiwania 43-letniego Rafała Zyski trwają trzeci dzień. – Ludzie boją się wychodzić z domów – słyszą dziennikarze. Przed domem, w którym doszło do tragedii, wciąż stoją radiowozy.

O morderstwie w Jagatowie, małej miejscowości niedaleko Pruszcza Gdańskiego, nadal niewiele wiadomo. Pewnym jest, że zginęła 40-letnia kobieta i to, że od dwóch dni trwa obława za jej 43-letnim mężem. Rafał Zyska pozostaje jednak nieuchwytny.

Sekcja zwłok 40-letniej kobiety

Wykonano już sekcję zwłok kobiety. Przyczyną śmierci był masywny krwotok zewnętrzny obu tętnic szyi oraz tętnicy podobojczykowej prawej.

– Z opinii sporządzonej przez biegłego wynika, że kobieta miała liczne rany kłute, kłuto-cięte i cięte w obrębie klatki piersiowej, głowy, szyi oraz kończyn górnych – przekazała „Faktowi” prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Morderstwo w Jagatowie na Pomorzu

Sam dramat miał miejsce w niedzielę, 14 kwietnia, ok. godz. 16. To wtedy sąsiedzi usłyszeli krzyk syna kobiety, który wzywał pomoc. Pierwszy z sąsiadów, który przybiegł na miejsce, próbował ją reanimować. Bezskutecznie.

Chwilę później na miejsce przyjechało pogotowie i policja. Radiowozy stoją tam do dzisiaj. Policjanci poszukują męża kobiety. To jego podejrzewają o zbrodnię. Śledczy mówią, że mają świadka, który widział całe zdarzenie. Zdaniem „Dziennika Bałtyckiego” był nim jeden z dwójki pełnoletnich synów.

Mieszkańcy boją się wychodzić z domów

Nad okolicą lata śmigłowiec, w akcji biorą udział psy tropiące. – Ludzie boją się wychodzić z domów – mówi „Onetowi” Łukasz Szudzik, sołtys Jagatowa. On sam, choć nie wie więcej niż media, stara się uspokajać mieszkańców.

Słowa sołtysa potwierdza jeden z bezpośrednich sąsiadów. Dziennikarzom zdradza, że zamyka drzwi, choć wcześniej rzadko to robił. Żartuje, że ma przy drzwiach siekierę. – Wątpię, żeby on tu wrócił. No ale człowiek musi być gotowy na wszystko – słyszy „Onet”.

Sąsiedzi o rodzinie, w której doszło do tragedii

O rodzinie, w której doszło do tragedii, sąsiedzi mówią, że „przyjezdni”. We wsi mieszkają od dwóch lat. Nie robili problemów, nie robili imprez. – Taka normalna, spokojna rodzina – usłyszał „Fakt”.

Samego poszukiwanego opisują tak. – On tylko wracał z pracy i od razu kopał na działce. Mają tyle drzewek owocowych zasadzonych. Ten dom to on sam budował, widziałam jak dach kładł – słyszą dziennikarze.

A poszukiwania trwają. „Poszukiwany 43 letni Rafał Zyska, który może mieć związek ze sprawą zabójstwa w miejscowości Jagatowo w Gminie Pruszcz Gdański. Każdy, kto ma informacje na temat miejsca przebywania mężczyzny proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową w Pruszczu Gdański pod nr 47 74 24 222” – wzywa pomorska policja.

twitterCzytaj też:
Tragedia w Spytkowicach. W domu znaleziono ciała matki i córki
Czytaj też:
Zabił żonę i pociął jej ciało na 200 kawałków. Wcześniej dokonał innej, makabrycznej zbrodni

Źródło: Fakt / Onet