Cimoszewicz o pakcie migracyjnym. „Premier Tusk ulegał retoryce PiS-u”

Cimoszewicz o pakcie migracyjnym. „Premier Tusk ulegał retoryce PiS-u”

Włodzimierz Cimoszewicz
Włodzimierz Cimoszewicz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Były premier Włodzimierz Cimoszewicz wyjaśnił, że głosował za paktem migracyjnym, ponieważ Polska może tylko na nim skorzystać. Dodał, że według niego obecny premier ulega retoryce PiS-u w tej sprawie.

W czwartek gościem „Graffiti” w Polsat News był były premier Włodzimierz Cimoszewicz, który wystartuje do Parlamentu Europejskiego jako jedynka z okręgu szczecińskiego.

Pakt migracyjny. Tak Cimoszewicz mówi o jego założeniach

Jednym z tematów rozmowy był unijny pakt migracyjny. Prowadzący zapytał, dlaczego Cimoszewicz był jednym z dwóch europosłów z Polski głosujących za tym rozwiązaniem.

– W tej kadencji były nas 52 osoby. Powiedziałbym, że połowa to zwykli populiści i demagodzy, którzy straszą Polaków. Pakt i jego treść są absolutnie kłamliwie przedstawiane w naszym kraju jako narzucający przymusową relokację. On przede wszystkim upraszcza procedury decyzyjne dotyczące deportacji migrantów. Polska stała się krajem, do którego napłynęło wielu uchodźców z Ukrainy i może wyłącznie skorzystać na mechanizmie relokacji – tłumaczył.

Prowadzący zwrócił uwagę, że za kilka lat mechanizm pozostanie, a to zobliguje Polskę do przyjmowania migrantów z południa.

– Presja migracyjna będzie narastała ze względu na eksplozję demograficzną i zmiany klimatyczne. Dokąd będą trafiali migranci? Do państw granicznych. Będziemy stale pod presją. Nawet najwyższe płoty nie zapobiegną temu, że do Polski będą się realnie dostawać migranci. Kraje położone w głębi Europy będą zobowiązane do przyjmowania co najmniej części z nich od nas – mówił Włodzimierz Cimoszewicz.

Pytany o to, czy Donald Tusk zmieni zdanie ws. paktu po wyborach, odpowiedział „tego nie wiem”.

– Mam wrażenie, że on (premier Tusk – red.) ulegał retoryce PiS-u. Zachęcałbym go do odważniejszej postawy. Sądzę, że od tego zależy wiarygodność polityka. Być może zmieni zdanie – mówił były premier.

Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że sytuacja z imigrantką, która urodziła dziecko przy granicy, a wcześniej była wypychana dwukrotnie poza nią jest nieludzka. Dodał, że ma dom w środku Puszczy Białowieskiej i jest świadomy sytuacji przy granicy, ponieważ dzieje się bardzo blisko niego. – Zachęcam rodaków do zdobycia się na moralną refleksję, a nie tylko uleganie straszeniu – powiedział.

Czytaj też:
Tak polscy europosłowie głosowali ws. paktu migracyjnego. Donald Tusk reaguje
Czytaj też:
PE przyjął pakt migracyjny. Premier: Mechanizm nie będzie dotyczył Polski

Źródło: WPROST.pl