Jesień nieodłącznie wiąże się z wyprawami na grzyby. Czasami podczas grzybobrania można być świadkiem niespodziewanych wydarzeń. Przekonała się o tym pewna mieszkanka Podlasia. W niedzielę 6 października kobieta wybrała się do lasu w miejscowości Płaska koło Augustowa.
Podlasie. Poszła na grzyby. Przeżyła prawdziwy szok
W trakcie poszukiwania okazałych prawdziwków, zauważyła plastikową skrzynię. Tajemniczy obiekt na tyle przykuł uwagę miłośniczki grzybów, że postanowiła go otworzyć. Jak się okazało, w środku znajdował się sprzęt wojskowy, m.in. zapalniki i spłonki wykorzystywane do odpalania ładunków wybuchowych. Według nieoficjalnych doniesień na znalezionych przedmiotach były polskie oznaczenia.
Grzybiarka postanowiła powiadomić o sprawie służby. Na miejscu pojawili się policyjni pirotechnicy. Po przeprowadzeniu analiz uznali, że skrzynia z zawartością nie stanowiła zagrożenia. Sprawa została przekazana ABW oraz przedstawicielom polskiej armii, ponieważ nie wiadomo, w jakich okolicznościach skrzynia trafiła do lasu.
Czytaj też:
Kosztowna wyprawa na grzyby. Dostali 31 tys. zł mandatuCzytaj też:
Grzyby znalezione tutaj mogą być toksyczne. Sanepid przestrzega grzybiarzy