Poszła na grzyby. Takiego finału się nie spodziewała. Sprawa otarła się o wojsko

Poszła na grzyby. Takiego finału się nie spodziewała. Sprawa otarła się o wojsko

Grzybiarka
Grzybiarka Źródło: Shutterstock / NataLina
Pewna mieszkanka Podlasia postanowiła wybrać się na grzyby. To, co stało się później, z pewnością na długo pozostanie w jej pamięci.

Jesień nieodłącznie wiąże się z wyprawami na grzyby. Czasami podczas grzybobrania można być świadkiem niespodziewanych wydarzeń. Przekonała się o tym pewna mieszkanka Podlasia. W niedzielę 6 października kobieta wybrała się do lasu w miejscowości Płaska koło Augustowa.

Podlasie. Poszła na grzyby. Przeżyła prawdziwy szok

W trakcie poszukiwania okazałych prawdziwków, zauważyła plastikową skrzynię. Tajemniczy obiekt na tyle przykuł uwagę miłośniczki grzybów, że postanowiła go otworzyć. Jak się okazało, w środku znajdował się sprzęt wojskowy, m.in. zapalniki i spłonki wykorzystywane do odpalania ładunków wybuchowych. Według nieoficjalnych doniesień na znalezionych przedmiotach były polskie oznaczenia.

Grzybiarka postanowiła powiadomić o sprawie służby. Na miejscu pojawili się policyjni pirotechnicy. Po przeprowadzeniu analiz uznali, że skrzynia z zawartością nie stanowiła zagrożenia. Sprawa została przekazana ABW oraz przedstawicielom polskiej armii, ponieważ nie wiadomo, w jakich okolicznościach skrzynia trafiła do lasu.

Czytaj też:
Kosztowna wyprawa na grzyby. Dostali 31 tys. zł mandatu
Czytaj też:
Grzyby znalezione tutaj mogą być toksyczne. Sanepid przestrzega grzybiarzy

Źródło: RMF 24