Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował pięciotygodniową prognozę pogody, która obejmuje również okres wielkanocny.
Z danych wynika, że tegoroczna Wielkanoc upłynie pod znakiem temperatur niższych od średnich wieloletnich oraz zwiększonej sumy opadów.
Jak czytamy w komunikacie IMGW: „Temperatury będą niższe od normy wieloletniej dla wskazanego okresu, a suma opadów przekroczy średnią z lat 1991–2020”.
Oznacza to, że w porównaniu z przeciętnymi warunkami pogodowymi, jakie w Polsce występowały w drugiej połowie kwietnia w ostatnich trzech dekadach, tegoroczna aura będzie bardziej surowa i wilgotna.
Ile stopni pokażą termometry?
Analiza modelu meteorologicznego IMGW wskazuje, że w tygodniu bezpośrednio poprzedzającym Wielkanoc (14–20 kwietnia) temperatury maksymalne wyniosą od zaledwie 10°C w rejonach podgórskich i na Pomorzu do około 14°C w centralnej i południowej części kraju.
Z kolei w kolejnym tygodniu (21–27 kwietnia), czyli już od Poniedziałku Wielkanocnego, możemy liczyć na lekkie ocieplenie. Wtedy słupki rtęci wzrosną do poziomu od 11°C nad morzem do 15°C na południowym wschodzie, południowym zachodzie i w środkowej Polsce. Choć nie są to wartości bardzo niskie, to jednak w porównaniu z typowymi wiosennymi temperaturami – raczej rozczarowujące.
Deszczowy front zdominuje kraj
Nie tylko chłód może utrudnić świąteczne spacery czy rodzinne aktywności na świeżym powietrzu. IMGW zapowiada również sporo deszczu w całym kraju.
„W całym kraju meteorolodzy przewidują występowanie deszczów”. – czytamy w raporcie.
W okresie od 14 do 20 kwietnia suma opadów ma wynosić od 7 do 15 mm. Najmniej deszczu spadnie w Wielkopolsce, natomiast najwięcej – w Małopolsce.
W kolejnym tygodniu opady będą jeszcze bardziej intensywne. Prognozy IMGW mówią o sumie opadów od 11 mm na całym pasie nadmorskim do 15 mm w Śląsku i Małopolsce.
W efekcie święta wielkanocne mogą przebiegać pod znakiem nie tylko niskich temperatur, ale i ciągłych, lokalnie intensywnych opadów.
Porównanie z danymi historycznymi
Święta wielkanocne w Polsce przypadają w różnych terminach między końcem marca a drugą połową kwietnia, co sprawia, że rozpiętość warunków pogodowych bywa bardzo szeroka. Jednak nawet wśród lat, w których Wielkanoc obchodzono w połowie lub końcu kwietnia, 2025 rok może wyróżniać się wyjątkowo nieprzyjazną aurą.
Według danych historycznych IMGW dla drugiej połowy kwietnia średnie temperatury maksymalne dla Warszawy w latach 1991–2020 wynosiły około 16°C. W tym roku wartości te mogą być o 2–3°C niższe, co wyraźnie pokazuje, jak nietypowo chłodne mogą być tegoroczne święta.
Co mówi AccuWeather?
Serwis pogodowy AccuWeather również potwierdza opady i relatywnie chłodną aurę w Polsce w okresie świątecznym. Dla Warszawy prognozuje temperatury w przedziale 11–14°C i przelotne deszcze zarówno w Niedzielę, jak i Poniedziałek Wielkanocny.
W Krakowie i Rzeszowie sytuacja wygląda podobnie – niewielkie ocieplenie możliwe będzie dopiero po 24 kwietnia.
W Polskę uderzy „kropla chłodu”. Synoptycy ostrzegają
Czytaj też:
Polska niebieską plamą na mapie Europy. To nie jest częsty widok