W Warszawie trwają obchody 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Rafał Trzaskowski, a także Szymon Hołownia i Małgorzata Kidawa-Błońska oraz przedstawiciele rodzin wzięli udział w uroczystościach na stołecznym cmentarzu Powązki Wojskowe.
Z kolei politycy PiS pojawili się w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie odprawiono specjalną mszę świętą w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. W nabożeństwie wzięli udział m.in. Jarosław Kaczyński, a także Mariusz Błaszczak, Elżbieta Witek i Jacek Sasin. Następnie działacze Prawa i Sprawiedliwości przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie o godzinie 8.41 odbył się Apel Pamięci, podczas którego zostały odczytane nazwiska wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej.
Awantura podczas rocznicy smoleńskiej. Babcia Kasia w szpitalu
W tym samym czasie na placu Piłsudskiego doszło do incydentów. – Około godziny 8.45 pojawił się mężczyzna z transparentem "Kula w łeb dla Kaczyńskiego". Policjanci wylegitymowali mężczyznę a transparent został zabezpieczony w uzgodnieniu z Prokuraturą Rejonową Śródmieście Północ do oceny prawno-karnej – przekazał Jakub Pacyniak ze stołecznej policji.
Jak podaje „Fakt”, w pobliżu pomnika smoleńskiego doszło także do spięcia z udziałem Katarzyny Augustyniak, aktywistki znanej jako Babcia Kasia. Kobieta wdała się w ostrą dyskusję z jednym z pracowników Telewizji Republika. Twierdziła, że została zaatakowana. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, a aktywistka trafiła do szpitala.
Jakub Pacyniak ze stołecznej policji uspokaja jednak, że wydarzenia na pl. Piłsudskiego nie miały aż tak dramatycznego przebiegu. – Starsza kobieta najprawdopodobniej potknęła się i upadła. Wezwano pogotowie, nie doznała większych obrażeń - zapewnił przedstawiciel warszawskich służb.
Czytaj też:
Skandal w Smoleńsku. Rosjanie chcieli zakłócić obchody rocznicyCzytaj też:
„Kula w łeb dla Kaczyńskiego”. Stanowski o „kontrowersyjnej” interwencji policjantów
