Łódź. Tragedia na dachu wieżowca. 30-latek zginął w płomieniach

Łódź. Tragedia na dachu wieżowca. 30-latek zginął w płomieniach

Policjant, zdjęcie ilustracyjne
Policjant, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamil Zajączkowski
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się na dachu jednego z wieżowców w Łodzi. Nie żyje 30-letni mężczyzna.

Do dramatycznych wydarzeń doszło w Wielki Piątek 18 kwietnia w godzinach przedpołudniowych w Łodzi. Na dachu budynku przy ulicy Olimpijskiej prowadzone są prace remontowe związane z poprawą jakości wentylacji. Robotnicy montują tzw. turbowenty, czyli urządzenia wykorzystujące siłę wiatru do wspomagania ciągu kominowego.

Łódź. Tragedia na dachu wieżowca

Przy ich montażu nie można pominąć drobnych prac dekarskich, przy których niezbędne jest wykorzystywanie palników na gaz. Jeden z takich palników miał się przyczynić do tragedii. W pewnej chwili jeden mężczyzn wykonujących prace na dachu, został silnie poparzony. Według wstępnych doniesień robotnik korzystając z palnika gazowego do zgrzewania materiału, nagle zajął się ogniem.

Na dachu było jeszcze dwóch innych mężczyzn, którzy podjęli próbę ratowania 30-latka. Niestety, mimo szybkiej pomocy okazało się, że odniósł on tak poważne obrażenia, że jego życia nie udało się uratować.

30-latek zginął podczas prac remontowych

Łódzka policja zajmie się dokładnym wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze będą badać, czy rzeczywiście na dachu przy ulicy Olimpijskiej doszło do nieszczęśliwego wypadku.

– Z pierwszych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Z uwagi na fakt, że na dachu przebywało w sumie trzech mężczyzn, nie został wykluczony udział osób trzecich – przekazał Maksymilian Jasiak z zespołu prasowo-informacyjnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Czytaj też:
Zarzut dla matki noworodka znalezionego w pustostanie. Dramat w Łodzi
Czytaj też:
Batalia w Łodzi. Kościelne dzwony kością niezgody, proboszcz reaguje

Źródło: Express Ilustrowany