Premier o priorytetach polityki zagranicznej

Premier o priorytetach polityki zagranicznej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stany Zjednoczone są kluczowym partnerem Polski, jestem przekonany, że negocjacje ws. tarczy antyrakietowej zakończą się sukcesem - oświadczył premier Donald Tusk na środowym noworocznym spotkaniu z szefami przedstawicielstw dyplomatycznych akredytowanych w Polsce.

Szef rządu zadeklarował chęć poprawy stosunków z Rosją oraz wsparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy.

Według Tuska, rząd jest szczególnie zainteresowany współpracą - również w dziedzinie energetyki, z Gruzją, Azerbejdżanem i Kazachstanem. Premier opowiedział się za możliwie mocno zintegrowaną Unią Europejską, a jednocześnie za postępem w negocjacjach z Chorwacją i Turcją.

"Nasze relacje z USA są dla nas kluczowe, uważamy Polaków i nasze państwo za tradycyjnych i wiernych sojuszników i przyjaciół Stanów Zjednoczonych. Jest to nie tylko wspólnota interesów, ale także wspólnota wartości.(...) Będziemy kontynuować negocjacje ws. systemu obrony przeciwrakietowej, jestem przekonany, że wystarczy wszystkim dobrej woli i wyobraźni, aby te rozmowy zakończyły się powodzeniem" - oświadczył Tusk.

Zadeklarował wolę współpracy w walce z międzynarodowym terroryzmem. Nazwał NATO głównym filarem bezpieczeństwa w regionie i na świecie. Zapowiedział, że Polska będzie angażować środki i ludzi w operacje Sojuszu szczególnie tam, gdzie pierwszym ich celem jest przestrzeganie praw człowieka, stabilizacja i demokratyzacja.

Premier powiedział, że ze szczególną troską obserwuje zdarzenia w Zatoce Perskiej i na terenie Półwyspu Arabskiego oraz Afryki Północnej. Niezależnie od decyzji o zakończeniu z końcem roku misji wojskowej w Iraku, Polska będzie państwem "aktywnie wspomagającym pozytywne zmiany w tej części świata" - zadeklarował szef rządu.

Tusk zapewnił też, że rząd chce nadać "praktyczny wymiar" deklaracjom o potrzebie poprawy relacji Polski z Rosją.

"Chcemy, aby Rosja była ważnym, więcej, aby stała się ważniejszym niż do tej pory partnerem Polski, zarówno w kontekście gospodarczym, ale także politycznym i bezpieczeństwa. Sygnały i zdarzenia w ciągu tych (ostatnich) miesięcy wskazują, że ten plan jest realny" - ocenił.

Szef rządu oświadczył, że przyszłość Ukrainy to przyszłość europejska. Zapewnił, że w polskim rządzie nie zabraknie "cierpliwości i determinacji" - jeśli chodzi o pomoc w europejskich aspiracjach Ukrainy.

Za kluczowe w historii Polski ostatnich dziesiątek lat szef rządu uważa nasze wejście do UE. Podpisanie Traktatu w Lizbonie uznał za "sukces poglądu, który Polacy podzielają właściwie bez wyjątku, a więc poglądu na rzecz Unii możliwie mocno zintegrowanej, Unii Europejskiej, która będzie coraz bardziej organizacją nacechowaną wzajemnym zaufaniem, ale także (...) - poprzez instytucjonalne rozwiązania - będzie coraz bardziej jednolitym organizmem politycznym".

Premier zadeklarował, że liczy na jeszcze lepsze relacje z tymi państwami, z którymi Polska współpracuje szczególnie intensywnie w ramach UE. W tym kontekście wymienił Niemcy, Francję, Wielką Brytanię, Czechy, Słowację i Węgry.

Tusk zaznaczył, że Polska w trakcie swoich prac w Unii chce podkreślić "ciągle - naszym zdaniem - rosnące znaczenie słowa +solidarność+". W tym kontekście mówił o unijnej polityce energetycznej. Polsce zależy na tym, aby idea solidarności wewnątrz UE nabierała "praktycznych wymiarów", nie tylko w kwestii energetyki, ale też polityki rolnej - mówił.

Premier odniósł się do zadań czekających Polskę przed przejęciem przewodnictwa prac UE w 2011 roku. "Polska chciałaby, aby prezydencja naszego państwa w Unii była wzorowa pod względem organizacyjnym i przyniosła efekty w procesie dalszej integracji wewnątrz Unii" - podkreślił Tusk.

Zapowiedział też bliskie współdziałanie z Czechami, Węgrami, Danią i Cyprem - państwami, które przed Polską będą przewodniczyć pracom UE.

Premier mówił też o potrzebie nadania "wysokiej rangi dla idei otwartości UE". "Polska bardzo konsekwentnie - i ja będę w tym konsekwentny - opowiada się za otwartością Unii, a co za tym idzie za postępem w negocjacjach z Chorwacją i Turcją" - powiedział. "Zależy nam bardzo na dobrym rozwiązaniu problemów bałkańskich - szczególnie Bałkanów Zachodnich - i na uczciwej, możliwie jasnej perspektywie europejskiej dla Bośni, Serbii i Kosowa" - dodał.

Tusk poinformował, że podjął rozmowy mające na celu zintensyfikowanie prac państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) w ramach tej grupy oraz mocniejszą jej współpracę z państwami bałtyckimi (Litwa, Łotwa, Estonia). Jak dodał, ustalono już wstępne terminy spotkań, które mają służyć zacieśnieniu tej współpracy.

Mówiąc o współpracy w ramach UE premier zaznaczył też "ważne znaczenie" Trójkąta Weimarskiego (Polska, Niemcy, Francja). Szef rządu dodał ponadto, że Polska ma "tradycyjnie dobre relacje ze Stolicą Apostolską". Podziękował za "niezwykle serdeczne przyjęcie" w czasie wizyty u Ojca Świętego Benedykta XVI.

Premier zadeklarował, że jego rząd jest szczególnie zainteresowany współpracą z państwami Kaukazu Południowego, Gruzją, Azerbejdżanem, a także państwami Azji Centralnej, w tych Kazachstanem. Podkreślił, że Polska jako jeden z pierwszych krajów w Europie uczyniła z kwestii energetyki i bezpieczeństwa "w sensie pozytywnym problem międzynarodowy".

Mówił o też o "tradycyjnej przyjaźni" z krajami Ameryki Południowej (zapowiedział, że pojedzie tam jeszcze w tym roku), Azji, Afryki, a także z Australią i Nową Zelandią.

Premier zadeklarował, że polityka zagraniczna rządu będzie służyła jak najlepszym relacjom ze wszystkimi partnerami Polski, zarówno z sąsiadami, z państwami UE, jak i innymi krajami. Dziękował dyplomatom "za pomoc i serdeczność", jaką wykazali w pierwszych dniach funkcjonowania jego rządu.

"Dzięki waszej pracy i pomocy, ambitny plan mojego rządu - szybkiej i wyraźnej poprawy relacji międzynarodowych, atmosfery w naszej części globu - był i jest możliwy" - zwrócił się Tusk do dyplomatów.

Mówił, że chce, aby polityka zagraniczna i relacje z innymi państwami były oparte na takich samych zasadach, na jakich powinny opierać się relacje międzyludzkie: na wzajemnym zaufaniu, czystych intencjach i poszanowaniu godności narodów i państw.

"Z uznaniem, że każde z tych państw ma swoje specyficzne interesy, ale że o tych interesach możemy rozmawiać i powinniśmy wszyscy rozmawiać w atmosferze wzajemnego zaufania i z najlepszą wolą" - dodał.

Premier życzył dyplomatom, aby 2008 był rokiem bez katastrof, bez kryzysów, bez nieszczęść. "Liczę tu raczej na wstawiennictwo księdza arcybiskupa niż moich urzędników" - zwrócił się do nuncjusza apostolskiego w Polsce abpa Józefa Kowalczyka. "Ale wiem, że dobra wola ludzi, narodów i rządów są w stanie zapobiegać złu" - dodał szef rządu.

Abp Kowalczyk - dziekan Korpusu Dyplomatycznego - dziękując Tuskowi za spotkanie życzył m.in., aby wzajemna satysfakcjonująca współpraca przyczyniała się do jak najlepszego obrazu Polski w świecie.

pap, ss