IPN nie udostępni oryginałów akt

IPN nie udostępni oryginałów akt

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lada tydzień w czytelniach Instytutu Pamięci Narodowej będą dostępne nie oryginalne dokumenty, tylko ich skany, które można będzie drukować - zapowiedział prezes IPN Janusz Kurtyka.

Przedstawiając w środę Senatowi sprawozdanie z działalności IPN w 2007 r., Kurtyka powiedział, że akta archiwalne IPN niszczeją, gdyż nietrwały papier "dziś rozpada się w palcach". Dodał, że gdy tymi aktami dysponowały służby specjalne PRL, a po 1989 r. - III RP, były one "wykorzystywane selektywnie". "Teraz archiwa, np. o prześladowaniach opozycji, są często udostępniane i niszczeją bardzo szybko" - oświadczył Kurtyka.

Poinformował, że dlatego trwa "digitalizacja" zasobów IPN. "Digitalizujemy to, co jest najczęściej zamawiane przez badaczy czy dziennikarzy" - dodał. Zapowiedział, że jeszcze w 2008 r. będzie utworzona wewnętrzna sieć informatyczna, w której będzie można przesyłać skany akt między różnymi oddziałami Instytutu.

Kurtykę senatorowie pytali m.in. o doniesienia, że NKWD miało nakręcić film z rozstrzeliwań w Katyniu, a w latach 50. - przekazać go Korei Północnej jako materiał instruktażowy, jak postępować z jeńcami. "Jesteśmy z ministrem Sikorskim umówieni, co zrobić, by uprawdopodobnić tę hipotezę" - powiedział Kurtyka.

Zapowiedział opublikowanie dokumentów afery "Żelazo" (w jej ramach agenci wywiadu MSW w latach 70. zdobywali w Europie Zachodniej pieniądze i złoto, m.in. przez napady rabunkowe).

Ze sprawozdania wynika, że pion lustracyjny IPN sprawdza wstępnie prawdziwość oświadczeń lustracyjnych 12 obecnych parlamentarzystów.

Pion śledczy IPN zakończył w 2007 r. 1300 śledztw, w tym 871 o zbrodnie komunistyczne, a 350 - niemieckie z czasów II wojny światowej. Ponad 700 śledztw zostało umorzonych (najczęściej z uwagi na niewykrycie sprawcy lub zgon podejrzanego). Do sądów złożono 41 aktów oskarżenia (było ich 190 od początku istnienia IPN). Wciąż trwa ok. 4 tys. śledztw. Sądy wydały w 2007 r. orzeczenia wobec 48 oskarżonych, w 34 przypadkach zapadły wyroki skazujące - niemal wyłącznie wobec oficerów służb specjalnych PRL.

Archiwa IPN liczą dziś w sumie 87 km bieżących akt. Zbiór zastrzeżony (czyli akta z lat PRL, które na wniosek obecnych służb specjalnych nie są udostępniane jako istotne dla "bezpieczeństwa państwa") zmniejszono ostatnio do 600 metrów bieżących. "Został on zmniejszony o 780 mb, bo interes bezpieczeństwa państwa tego nie wymagał" - ujawnił Kurtyka.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w IPN wyniosło w 2007 r. 4,6 tys. zł. Instytut na 31 grudnia 2007 r. zatrudniał 2065 osób, w tym było 135 etatów prokuratorskich.

ab, pap