Gliwice: eksplozja w jednostce wojskowej

Gliwice: eksplozja w jednostce wojskowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do niekontrolowanej eksplozji amunicji z okresu II wojny światowej doszło we wtorek z niewyjaśnionych przyczyn na terenie jednostki wojskowej w Gliwicach - poinformował mjr Sławomir Ratyński z Wydziału Prasowego Dowództwa Wojsk Lądowych.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, sytuacja jest już opanowana.

Ok. 50 pocisków moździerzowych o kalibrze od 76 do 120 mm znajdowało się na ciężarówce marki star 266, należącej do patrolu saperskiego. Wydobyte podczas prac ziemnych w rejonie Gliwic pociski saperzy przygotowali do zniszczenia w środę na poligonie w Nowej Dębie.

Jak wyjaśnił mjr Ratyński, star 266 to pojazd przystosowany właśnie do zadań niebezpiecznych, ze specjalnie wzmocnioną skrzynią ładunkową. "Wartownicy zauważyli, że samochód płonie i rozpoczęli działania przewidziane procedurą, alarmując straż pożarną" - powiedział.

Podczas pożaru doszło do kilku eksplozji. Tylko niektóre pociski miały w sobie amunicję, inne były puste. "Co ciekawe, po ugaszeniu pożaru okazało się, że zniszczona jest tylko skrzynia ładunkowa, poza tym samochód nie ucierpiał" - powiedział mjr Ratyński.

Akcja dogaszania pojazdu, w której udział wzięło 9 jednostek straży pożarnej, została zakończona. "Ze względu na zagrożenie strażacy pracowali z odległości, podając wodę i pianę z działek. W czasie akcji doszło do kolejnych eksplozji" - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.

Miejsca wybuchu zabezpiecza służba dyżurna jednostki oraz Żandarmeria Wojskowa. Do Gliwic skierowano grupę dochodzeniowo- śledczą oddziału żandarmerii w Krakowie, któremu podlega gliwicka jednostka, a także przedstawiciela krakowskiej prokuratury wojskowej.

Policja wstrzymała ruch samochodów i pieszych w rejonie jednostki i zorganizowała objazdy.

ab, pap