"Polak porwany w Pakistanie żyje"

"Polak porwany w Pakistanie żyje"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polak porwany w niedzielę w Pakistanie żyje - powiedział wiceszef MSZ Ryszard Schnepf. "Potwierdzam, że nasz obywatel żyje. To najważniejsza i najlepsza wiadomość" - podkreślił.

"Sądzimy, że jest w dobrym stanie zdrowia. To też jest ważne" - dodał Schnepf.

Według komunikatu MSZ, w czwartek w późnych godzinach wieczornych polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, za pośrednictwem naszej Ambasady w Islamabadzie, uzyskało od ministra spraw wewnętrznych Pakistanu R. Malika potwierdzenie informacji, że porwany Polak znajduje się w rękach pakistańskich talibów.

Polski MSZ informuje w komunikacie, że według władz pakistańskich Polak jest przetrzymywany na tzw. terenach FATA (terytorium plemienne na pograniczu z Afganistanem).

Jak wynika z dokumentu, polska strona uzyskała zapewnienie, że służby pakistańskie prowadzą intensywne działania na rzecz uwolnienia naszego obywatela.

"Od momentu porwania polskiego obywatela w dniu 28 września br. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w koordynacji z innymi resortami i w ścisłej współpracy z władzami pakistańskimi, prowadzi nieprzerwanie działania zmierzające do odnalezienia i uwolnienia porwanego" - czytamy w komunikacie.

MSZ poinformowało także, że na bieżąco współpracuje z Geofizyką Kraków, w której zatrudniony był porwany, w celu zapewnienia właściwej ochrony pracownikom firmy w Pakistanie.

Jak podkreślił Schnepf, w sprawie uwolnienia Polaka "najtrudniejsze się dopiero zaczyna".

Premier Donald Tusk poinformował, że w sobotę rano będzie rozmawiał z szefem pakistańskiego rządu o sprawie porwanego Polaka. Pierwotnie miał rozmawiać z premierem Pakistanu w piątek, ale - jak wyjaśnił - w Pakistanie tego dnia jest święto. "Dlatego porozmawiam w sobotę rano już z Gdańska" - zaznaczył.

"Służby obu państw są w stałym kontakcie. Bardzo wysoko oceniam determinację Pakistanu, w tym także szefa pakistańskiego rządu - jeśli chodzi o wyjaśnienie tej sprawy" - dodał Tusk w rozmowie z dziennikarzami.

Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony w niedzielę ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu. Uzbrojeni napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków.

ab, pap