Ćwiąkalski: będą kolejne zatrzymania

Ćwiąkalski: będą kolejne zatrzymania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego skala korupcji w polskiej piłce nożnej była bardzo duża. "Były całe rundy ułożone w niektórych klubach, wszystkie mecze po kolei były rozstrzygnięte zanim się odbyły" - ocenił minister.

"Z całą pewnością będą kolejne zatrzymania" - dodał.

Ćwiąkalski, który był gościem radiowej Trójki, pytany o szczegóły śledztwa prowadzonego przez wrocławską Prokuraturę Krajową, poinformował, że w proceder korupcyjny były zaangażowane 52 kluby piłkarskie. "Oczywiście chodzi o niższe klasy, szczególnie tam, gdzie chodziło o wejście do ekstraklasy (...) zarzuty dotyczą lat 2003-2004" - mówił minister.

Pytany, czy o procederze mógł wiedzieć zarząd PZPN, Ćwiąkalski odpowiedział, że nie ma takich dowodów, ale, jak zaznaczył, "na podstawie swojego 36-letniego doświadczenia, kiedy zajmuję się prawem karnym, nie wyobrażam sobie, żeby tak mogło być, że profesjonaliści nie wiedzą o czymś, co na dużą skalę dzieje się w środowisku".

Minister dodał, że śledztwem zajmuje się w prokuraturze 16 osób.

W czwartek prokuratura postawiła dwa zarzuty o charakterze korupcyjnym pierwszoligowemu sędziemu ze Śląska Albertowi S. Wcześniej mężczyznę zatrzymali w jego domu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Sędziemu grozi do pięciu lat więzienia.

Do tej pory wrocławska Prokuratura Krajowa w związku z toczącym się śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej zatrzymała ok. 160 osób: działaczy PZPN, piłkarzy i sędziów.

Natomiast we wrocławskim sądzie toczy się proces ok. 20 osób, w tym głównego oskarżonego Ryszarda F., pseud. Fryzjer, którzy są oskarżeni o "ustawianie meczów".

Pytany z kolei o wypowiedzi gen. Mariana Zacharskiego, który "Dziennikowi" powiedział m.in., że rosyjski szpieg Władimir Ałganow chwalił mu się na Majorce w lipcu 1995 r., że poprzednie wakacje spędzał z Kwaśniewskim w Cetniewie, minister Ćwiąkalski ocenił, że jest to "odgrzewanie sprawy przebrzmiałej".

Dopytywany, czy informacje Zacharskiego mogą wpłynąć na wznowienie zakończonego procesu między byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim a dziennikarzami "Życia", minister powiedział, że "gdyby się okazało, że są to jakieś bardzo poważne nowe dowody, to na pewno istnieje możliwość wznowienia postępowania".

"Zawsze mniejsza jest wiarygodność takiego świadka, który wiedząc, że sprawa jest gorąca (...) nie mówi nic, a nagle, po paru latach, przypomina sobie o jakichś szczegółach" - powiedział Ćwiąkalski.

pap, keb