Polska-Armenia: memorandum o współpracy

Polska-Armenia: memorandum o współpracy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szefowie MSZ Polski i Armenii: Radosław Sikorski i Edward Nalbandian podpisali memorandum o współpracy dwustronnej.

Ministrowie przekonywali na konferencji prasowej, że memorandum, to dowód na bardzo dobrą współpracę i bliskie stosunki między Polską i Armenią. Sikorski podkreślił, że oba kraje łączą dobre stosunki od tysiąca lat. "Armenia jest krajem, który - tak jak Polska - wiele w historii ucierpiał" - zaznaczył.

Szef polskiego MSZ zauważył, że Armenia leży w regionie, który wymaga stabilizacji. "Polska chce odgrywać rolę w tej stabilizacji" - zapowiedział Sikorski.

W latach 1988-94 Armenia i Azerbejdżan stoczyły krwawą wojnę o Górski Karabach. Zginęło w niej ok. 34 tys. osób. Azerbejdżan utracił wtedy kontrolę nad siedmioma rejonami wokół enklawy, która połączyła się z Armenią. Mediację w konflikcie od 1992 roku prowadzi Mińska Grupa OBWE.

Nalbandian poinformował, że przekazał Sikorskiemu informacje o stanie rozmów, które mają rozwiązać konflikt o Górski Karabach. "Ustaliliśmy razem, że nie ma alternatywy dla pokojowego rozwiązania konfliktu" - dodał.

Sikorski wyraził zadowolenie, że Armenia chce wziąć udział w programie Partnerstwa Wschodniego. "Jesteśmy gotowi do współpracy z instytucjami europejskimi, żeby realizować inicjatywę Partnerstwa Wschodniego" - zapowiedział szef ormiańskiego MSZ.

Partnerstwo Wschodnie, zainicjowane przez Polskę i Szwecję w ubiegłym roku, przewiduje stopniową i daleko idącą integrację sześciu wschodnich sąsiadów (Ukrainy, Mołdawii, Azerbejdżanu, Armenii, Gruzji i Białorusi) z unijnymi politykami, gospodarką i prawem.

Sikorski poinformował, że rozmawiał też z Nalbandianem o stosunkach ormiańsko-tureckich i ormiańsko-gruzińskich. Szef ormiańskiego MSZ zadeklarował chęć nawiązania normalnych relacji z Turcją, bez żadnych warunków wstępnych.

Według ocen historyków rzezie Ormian w imperium tureckim podczas I wojny światowej i po jej zakończeniu pociągnęły za sobą 1,8 mln ofiar śmiertelnych. Ormianie nazywają to ludobójstwem. Strona turecka twierdzi, iż zginęło wówczas tylko 200 tys. Ormian, i to wyłącznie walczących.

Ocena tych wydarzeń negatywnie wpływa na relacje między Turcją a Armenią; oba kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, a granica między nimi jest zamknięta.

Nalbandian ocenił, że relacje polsko-ormiańskie są bardzo dynamiczne. Wyraził nadzieję na zwiększenie wymiany gospodarczej oraz pogłębienie współpracy w kwestiach nauki i edukacji. "Jestem przekonany, że podpisanie memorandum pomoże nam rozwijać współpracę" - podkreślił Nalbandian.

Szef ormiańskiego MSZ zaprosił Sikorskiego do Armenii. Sikorski przyjął zaproszenie.

ND, PAP