Hercules na celowniku

Hercules na celowniku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do Polski przyleciał pierwszy z pięciu darowanych nam przez Stany Zjednoczone transportowców C-130E Hercules. Jak zwykle, przy takich okazjach podniosły się krzyki, że wzbogaciliśmy się o kolejny złom. Jak zwykle - pozostaną w masowej świadomości.
Spoglądając wstecz każdy zakup zachodniego sprzętu jest okrzykiwany w Polsce niemalże zdradą stanu. Przed wyjazdem na chrzest bojowy do Afganistanu mocno dostawało się transporterowi kołowemu Patria-Rosomak. Dziennikarze ogłaszali z mądrymi minami, że pancerz tego pojazdu da się przebić pociskiem przeciwpancernym i – o zgrozo! – na pojazd trzeba będzie zakładać dodatkowe ekrany pancerne. Nikt nie zadał sobie trudu i nie sprawdził, że dodatkowe opancerzenie zakłada się dziś na wszystkie pojazdy tego typu. Dziś Rosomak cieszy się zasłużoną sławą maszyny bezpiecznej i niezawodnej. Najazd na minę w Afganistanie kończy się dla niego co najwyżej urwanym kołem, a jego załoga nie dość, że nie ponosi obrażeń to jeszcze jest zdolna do kontynuowania walki.

Podobne głupoty wygadywane były o F-16 Block 52. W powszechnej świadomości był to kolejny zły interes. I nie ważne, że zamówienia na podobne samoloty złożyły później nowoczesne armie: grecka, czy izraelska.

Dzisiaj ostrzy się zęby na pięć podarowanych nam za darmo samolotów transportowych Herkules. Zapominając o tym, że najnowsze wersje tej maszyny kosztowałyby Polskę co najmniej 250 milionów dolarów, wskazuje się tylko pozyskane maszyny mają za sobą 40. letnią służbę. Ignorowany jest przy tym fakt, że samoloty przez kilka lat stały w hangarach, gdzie poddawano je gruntownej modernizacji i wymianie wysłużonych części (m.in. elementów skrzydeł i elektroniki).

„Nowe" samoloty są przewidziane na dalsze 20 lat bezawaryjnej służby i dadzą naszej armii możliwość bezpośredniego transportu wojsk chociażby do Afganistanu. Herculesy to wreszcie kolejny krok w desowietyzacji polskiego lotnictwa. Maszyny nowoczesne i w pełni kompatybilne z natowskimi zastąpią sypiące się Antonowy An-26, wycofane na początku tego roku.

[[mm_1]]