Radio Maryja ma przeprosić Zwiefkę w przeciągu 48 godzin

Radio Maryja ma przeprosić Zwiefkę w przeciągu 48 godzin

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radio Maryja musi przeprosić kandydata PO w eurowyborach Tadeusza Zwiefkę za słowa publicysty rozgłośni prof. Jerzego Roberta Nowaka, że Zwiefka sprzeciwił się m.in. ustanowieniu 25 maja - dnia śmierci rtm. Witolda Pileckiego - Dniem Walki z Totalitaryzmem- orzekł Sąd Apelacyjny.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił zażalenie warszawskiej prowincji Redemptorystów - właściciela Radia Maryja - i tym samym podtrzymał decyzję Sądu Okręgowego, który nakazał rozgłośni przeproszenie Zwiefki.

O decyzji Sąd Apelacyjnego poinformowała rzecznik tego sądu Elżbieta Fijałkowska. Proces toczył się w trybie wyborczym. Radio Maryja ma 48 godzin na opublikowanie przeprosin.

W wyborczym pozwie Zwiefka, który ubiega się o reelekcję do Parlamentu Europejskiego w okręgu kujawsko-pomorskim, domagał się przeprosin za wypowiedzi Nowaka, w których publicysta zarzucił mu, że sprzeciwił się wpisaniu rtm. Pileckiego do dokumentu PE "Świadomość europejska - totalitaryzm" i ustanowieniu 25 maja - dnia śmierci Pileckiego - Dniem Walki z Totalitaryzmem. Nowak przypomniał też informację niemieckiej telewizji, według której Zwiefka zamiast uczestniczyć w obradach PE, pobrał dietę poselską i wyjechał do Polski.

Według Sądu Apelacyjnego prawnicy redemptorystów nie udowodnili prawdziwości podanych przez Nowaka informacji na temat Zwiefki. Sąd uznał, że felieton radiowy i nieprawdziwe informacje w nim zawarte były materiałem wyborczym w rozumieniu ordynacji wyborczej do europarlamentu.

"Materiał wyborczy to publikacje, które mogą mieć wpływ na wynik wyborów. Informacja z felietonu była rozpowszechniona w okresie kampanii wyborczej i miała wydźwięk negatywny z przesłaniem: nie głosujcie na Zwiefkę" - powiedziała sędzia Fijałkowska.

Radio Maryja ma 24 godziny na opublikowanie przeprosin o następującej treści:

"Przepraszamy pana Tadeusza Zwiefkę, posła do Parlamentu Europejskiego za to że, w audycji programu Radio Maryja 25 maja 2009 zamieściliśmy nieprawdziwe stwierdzenia, iż sprzeciwił się on wpisaniu rotmistrza Witolda Pileckiego do tekstu dokumentu europarlamentu >Świadomość europejska - totalitaryzm< i ustanowieniu dnia 25 maja Europejskim Dniem Walki z Totalitaryzmem oraz że zamiast obradować w europarlamencie pobrał dietę poselską i wyjechał do Polski, czym naruszone zostało dobre imię pana Tadeusza Zwiefki jako posła do Parlamentu Europejskiego".

W wyborczym pozwie Zwiefka, który ubiega się o reelekcję do Parlamentu Europejskiego w okręgu kujawsko-pomorskim, domagał się przeprosin za wypowiedzi Nowaka, w których publicysta zarzucił mu, że sprzeciwił się wpisaniu rtm. Pileckiego do dokumentu PE "Świadomość europejska - totalitaryzm" i ustanowieniu 25 maja - dnia śmierci Pileckiego - Dniem Walki z Totalitaryzmem.

Nowak przypomniał też informację niemieckiej telewizji, według której Zwiefka zamiast uczestniczyć w obradach PE, pobrał dietę poselską i wyjechał do Polski.

Według Sądu Apelacyjnego prawnicy redemptorystów nie udowodnili prawdziwości podanych przez Nowaka informacji na temat Zwiefki. Sąd uznał, że felieton radiowy i nieprawdziwe informacje w nim zawarte były materiałem wyborczym w rozumieniu ordynacji wyborczej do europarlamentu.

"Materiał wyborczy to publikacje, które mogą mieć wpływ na wynik wyborów. Informacja z felietonu była rozpowszechniona w okresie kampanii wyborczej i miała wydźwięk negatywny z przesłaniem: nie głosujcie na Zwiefkę" - powiedziała PAP sędzia Fijałkowska.

//pap