Zdrojewski o Jacksonie: był królem show biznesu i jego ofiarą

Zdrojewski o Jacksonie: był królem show biznesu i jego ofiarą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister kultury Bogdan Zdrojewski, komentując informacje o śmierci Michaela Jacksona, ocenił, że piosenkarz był królem show biznesu, ale jednocześnie jego ofiarą. Jackson był ważną osobą w kulturze i to nie podlega dyskusji - podkreślił minister.

Michael Jackson, legenda muzyki rockowej, nazywany "królem popu" i uważany za  jednego z najwybitniejszych piosenkarzy i showmanów w historii tego nurtu zmarł w piątek w Los Angeles. Miał 50 lat.

"To jest ważna osoba i ważna osoba w kulturze; nie podlega dyskusji bez względu na to, jaki kto ma osobisty stosunek do samej twórczości. Ale nie ulega wątpliwości, że jest to król show biznesu i jednocześnie ofiara tego show biznesu" - powiedział Zdrojewski w TOK FM.

"Zwracam w tej chwili też uwagę na ten drugi element, bo bardzo często właśnie ci, którzy są na szczytach, płacą bardzo wysoką cenę, także w tym życiu osobistym i tak było z Presleyem, tak jest w tej chwili z Michaelem Jacksonem" -  dodał, podkreślając jednocześnie, że tych dwóch postaci nie można porównywać, zwłaszcza jeśli chodzi o twórczość artystyczną.

Jego zdaniem, śmierć Jacksona wpisuje się w koniec pewnej epoki. "W tej epoce zostało niewielu tych artystów z najwyższej półki. Widzimy, że w tej chwili w  show biznesie dominują gwiazdki jednosezonowe. Tych, którzy potrafią funkcjonować tak długo, jak Rolling Stonesi, Madonna czy David Bowie, jest coraz mniej" - ocenił.

Według Zdrojewskiego, "nie ulega wątpliwości, że sukcesy tych osób były efektem nie tylko ogromnego talentu, ale też wielkiej tytanicznej pracy, za  którą płacili też wysoką cenę".

Jackson, którego kariera zdawała się zmierzać ku schyłkowi w ostatnich latach po serii skandali, stracił przytomność i upadł w swoim domu około godz. 21.30 czasu polskiego. Kiedy przybyło pogotowie, nie oddychał i wykazywał objawy ataku serca. W szpitalu Uniwersytetu Kalifornijskiego (UCLA Medical Center) nie  zdołano go wybudzić ze śpiączki. Zgon stwierdzono około 15 minut po północy czasu polskiego.

Wstępnie uznano, że przyczyną śmierci śmierci Jacksona mógł być atak serca.

Jackson urodził się w 1958 r. Karierę rozpoczął w rodzinnym zespole, jako kilkuletnie dziecko. Solową karierę rozpoczął pod koniec lat 70. W następnej dekadzie został najpopularniejszym wokalistą popowym na świecie.

Jego album "Thriller" z 1982 r., z tytułową piosenką i takimi przebojami jak "Beat it" i "Billie Jean" jest do dziś największym bestsellerem płytowym w  dziejach muzyki rozrywkowej - sprzedano ponad 26 milionów egzemplarzy. W sumie Jackson sprzedał 750 milionów swoich płyt.

ND, PAP