Lewica apeluje o kontrolę skarbową ws. Grasia

Lewica apeluje o kontrolę skarbową ws. Grasia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński uważa, że premier Donald Tusk powinien zobowiązać Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej do przeprowadzenia szczegółowej kontroli w sprawie dotyczącej rzecznika rządu Pawła Grasia.

Jak donosiły media, Graś od 2003 roku był członkiem zarządu spółki Agemark należącej do Niemca Paula Roglera. Według "Rzeczpospolitej", z akt Krajowego Rejestru Sądowego spółki Agemark wynika, że Graś nie zrezygnował z zasiadania w  zarządzie także jako minister nadzorujący specsłużby (pełnił to stanowisko do  listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku); odszedł z firmy dopiero w marcu 2009 r., gdy został rzecznikiem rządu. "Super Express" napisał, że Graś i jego żona, która nadal pracuje w spółce Agemark, za darmo mieszkają w willi należącej do  niemieckiego biznesmena.

Graś wyjaśniał w czwartek w radiu ZET, że jego rodzina korzysta z  trzypokojowego mieszkania w willi w siedzibie spółki na mocy umowy o świadczeniu wzajemnym. "Umowa o świadczeniu wzajemnym niepieniężnym została w polskim prawie przygotowana właśnie po to, że nie płaci się od niej podatków. Skoro jest taka forma, to z niej skorzystałem 13 lat temu, wtedy wydawało się, że na krótko i na prowizoryczny czas, ale prowizorki okazują się trwałe" - mówił.

W ocenie Wikińskiego, czym innym są uregulowania z kodeksu cywilnego, a czym innym prawo podatkowe.

Powołując się na ustawę o opodatkowaniu podatkiem PIT, Wikiński dowodził na  czwartkowej konferencji prasowej, że przychodami są także "wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń". A jeśli - dodał wiceszef klubu Lewicy - przedmiotem świadczeń jest udostępnienie lokalu lub budynku, jego wartość ustala się "według równowartości czynszu, jaki przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu tego lokalu lub budynku".

"Apeluję, aby premier jak najszybciej zobowiązał Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej do przeprowadzenia szczegółowej kontroli i ujawnienia opinii publicznej szczegółów zawartych umów między rodziną Grasiów a niemiecką firmą" -  mówił Wikiński.

Graś deklarował w czwartek w mediach, że jest gotowy poddać się kontroli.

ND, PAP