Były prezes ZUS: Tusk się na mnie zemścił

Były prezes ZUS: Tusk się na mnie zemścił

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. ZUS 
Zatrzymany za korupcję były prezes ZUS Sylwester R. twierdzi, że jego kłopoty są rezultatem zemsty za to, że w ostatnim czasie sprzeciwił się wykorzystaniu 7,5 miliarda złotych z Funduszu Rezerwy Demograficznej na wypłaty bieżących świadczeń dla dzisiejszych emerytów i rencistów - pisze "Rzeczpospolita".
Fundusz Rezerwy Demograficznej został stworzony po to, by zabezpieczyć wypłatę świadczeń dla emerytów w momencie, gdy w związku ze starzeniem się społeczeństwa i niżem demograficznym wypłata świadczeń z bieżących składek będzie niemożliwa. Ostatnio jednak rząd zapowiedział sięgnięcie do tych pieniędzy już teraz - i w projekcie przyszłorocznego budżetu pojawiła się pozycja przewidująca przekazanie 7,5 miliarda złotych z FRD na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, czyli na wypłatę bieżących rent i emerytur. Decyzja w sprawie wykorzystania środków z FRD należy do premiera, ale podejmuje on ją na wniosek prezesa ZUS. Sylwester R. twierdzi, że sprzeciwiał się sięgnięciu po gromadzone przez ZUS rezerwy.

Słowa przeciwko słowom

– Coś mi się zdaje, że pieniądze z rezerwy teraz będą ruszone – miał powiedzieć były prezes ZUS tuż po zatrzymaniu przez ABW. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", osoby związane z byłym prezesem również sugerują, że jego zatrzymanie i nagłośnienie sprawy może się wiązać z tym, że były prezes sprzeciwiał się rządowym planom. Czy tak jednak było naprawdę. Adwokat Sylwestra R. Marek Mikołajczyk odmawia wszelkich komentarzy, tłumacząc że musi w tej sprawie skonsultować się z klientem. Wersji Sylwestra R. nie potwierdza Artur Brzóska z zarządu ZUS, który zastrzega jednak, że mógł nie wiedzieć o działaniach prezesa w związku z planami rządu odnośnie FRD. Z kolei Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie zapewnia, że obu spraw nie należy wiązać. – Termin zatrzymań był ustalony dużo wcześniej. Żadne kwestie niemające znaczenia dla śledztwa nie były brane pod uwagę - twierdzi.

Korupcja w ZUS

Sylwestra R. i cztery inne osoby ABW zatrzymała w ubiegłym tygodniu. Wszystkim postawiono zarzuty korupcyjne. W stosunku do czterech zatrzymanych - w tym m.in. byłego prezesa - prokuratura zdecydowała się zastosować areszt tymczasowy.

"Rzeczpospolita", arb