Dolniak: premier może liczyć na wsparcie klubu PO

Dolniak: premier może liczyć na wsparcie klubu PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas posiedzenia klubu Platformy Obywatelskiej, w którym wziął także premier Donald Tusk, poruszano kwestię tzw. afery hazardowej. Pełniący obowiązki szefa klubu PO Grzegorz Dolniak powiedział dziennikarzom, że zapewnił szefa rządu o wsparciu i zaufaniu posłów. - Wysłuchaliśmy informacji pana premiera ważnej dla nas, mobilizującej do dobrej pracy w parlamencie, dającej wsparcie rządowi - powiedział Dolniak po zakończeniu posiedzenia klubu.
Dodał, że obecna sytuacja jest trudna, ale - jak podkreślił - Platformą ją przetrwa. "To, co nie zabija, wzmacnia" - mówił. Jak zaznaczył, "klub pracuje w uspokojony sposób, zgodnie z rytmem pracy parlamentu". - Zapewniłem pana premiera, że może liczyć na wsparcie klubu parlamentarnego, że klub parlamentarny zaufa panu premierowi nawet w sytuacji, kiedy to będą trudne decyzje - podkreślił Dolniak.

W środę decyzja premiera

W związku z doniesieniami mediów o możliwych nieprawidłowościach w pracach nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych stanowiska stracili już minister sportu Mirosław Drzewiecki i szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski. Media spekulują o możliwych kolejnych dymisjach - wymienia się w tym kontekście m.in. ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumę i wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Dolniak zastrzegł, że o decyzjach personalnych będzie informował premier. - To są decyzje, które będzie podejmował pan premier. Poczekajmy na rozwój wypadków - dodał.   Tusk, przed posiedzeniem klubu, powiedział dziennikarzom, że w środę poinformuje o decyzjach personalnych i przedstawi "kompletną informację" o działaniach, jakie zamierza podjąć w całej sprawie. W TVN24 Dolniak relacjonował, że podczas posiedzenia klubu "była mowa o dość radykalnych ruchach, natomiast nie było mowy o konkretnych nazwiskach".

Kamiński powinien odejść?

W rozmowie z dziennikarzami Dolniak zaznaczył, że w gestii premiera jest też decyzja, czy szef CBA Mariusz Kamiński powinien nadal - po postawieniu mu zarzutów przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie - pełnić swoją funkcję. Jak zaznaczył, premier podejmie tę decyzję "po starannej analizie wyjaśnień składach przez Kamińskiego, opinii ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy i pewnie będzie chciał wysłuchać również innych gremiów, które w takim momencie zabierają głos zgodnie z ustawą o CBA". Posłowie Platformy rozmawiali też o wniosku klubu Lewicy o powołanie komisji śledczej do wyjaśnienia ewentualnych nieprawidłowości w toku prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej.

- Absolutnie twierdzę, że na chwilę obecną nie ma takiej potrzeby, aby szybko powoływać komisję bez wysłuchania informacji zarówno CBA (...) jak i prokuratury - zaznaczył Dolniak, pytany po posiedzeniu klubu, co w tej sprawie postanowili parlamentarzyści PO. Jak ocenił, należy najpierw pozwolić "tym dwóm instytucjom działać niezależnie od siebie tak, aby mogły wyświetlić wszelkie okoliczności towarzyszące powstawaniu założeń do przedmiotowej ustawy".

Będzie komisja śledcza

Dolniak zaznaczył, że jeśli te ustalenia okażą się niewystarczające, to PO podejmie decyzje o powołaniu komisji śledczej, ale - jak dodał - "na pewno o innym zakresie przedmiotowym, niż ten wymieniony we wniosku Lewicy". Wcześniej Dolniak mówił dziennikarzom, że gdyby miała powstać taka komisja śledcza, powinna badać prace nad ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych nie tylko w okresie rządów PO, ale również PiS. Argumentował, że naciski grup lobbystycznych na kształt tzw. ustawy hazardowej miały miejsce wcześniej. - Bardzo mocno funkcjonowały podczas rządów Jarosława Kaczyńskiego - dodał. Zgodnie z zapowiedziami klub przyjął rekomendację zarządu partii w sprawie zawieszenia dotychczasowego przewodniczącego klubu Zbigniewa Chlebowskiego i powierzenia jego obowiązków Grzegorzowi Dolniakowi.

Dolniak pytany o spekulacje mediów, że mógłby objąć stanowisko ministra sportu, odparł: "Jestem w stanie realizować obowiązki szefa klubu przynajmniej na chwilę obecną. Jeżeli pojawią się inne propozycje, to będzie ten moment, kiedy będę miał mandat, aby tego typu informacje komentować"

PAP< dar