4 tysiące stron akt
Koj przypomniała, że tłumaczone protokoły to ok. 4 tys. stron, z czego prawie trzy czwarte to protokoły przesłuchań Agcy. Analiza tych dokumentów i kompetentne przygotowanie pytań do zamachowca będzie czasochłonne, a sprawę prowadzi jeden prokurator, który jednocześnie zajmuje się kilkoma innymi śledztwami. Nie ma więc gwarancji, że zdąży przygotować wniosek o przesłuchanie do czerwca. Nad przekładem akt pracują tłumacze z całej Polski. Katowicki IPN otrzymał na tłumaczenie dodatkowe środki, co pozwoli na zakończenie tej pracy do końca tego roku. Same zeznania Agcy to ok. 2,8 tys. stron.
Wiele wersji - jeden zamach
IPN nie spodziewa się jednak wiele po przesłuchaniu Agcy - nawet jeżeli do niego dojdzie, raczej nie przyniesie ono informacji przełomowych dla śledztwa. Przypomniała, że zamachowiec wielokrotnie zmieniał swoje zeznania, a wiele różniących się od siebie wersji powodowało, że stawały się one nieprzydatne dla wyjaśnienia okoliczności zamachu. Mimo to śledczy uważają, że zapoznanie się z kolejnymi wersjami wielokrotnie zmienianych wyjaśnień Agcy może być dla nich cenne. Prócz protokołów jego przesłuchań, w materiałach są też wyjaśnienia Bułgara Siergieja Antonowa oraz Turków: Omara Bagci i Musy Celebiego. Wszyscy w tzw. bułgarskim procesie zostali uniewinnieni przez włoski sąd. Agca odbywa obecnie w Turcji karę wiezienia za zabójstwo tureckiego dziennikarza. Wolność odzyska w przyszłym roku.
Spisek komunistycznej bezpieki?
Decyzja o śledztwie, które prowadzi katowicki pion śledczy IPN, zapadła w kwietniu 2006 r. Dotyczy ono "spisku komunistycznych służb specjalnych kierujących zamachem na Jana Pawła II" w maju 1981 r. Wszczęcie śledztwa IPN tłumaczył tym, że ranny w zamachu był Polakiem, a przestępstwo można kwalifikować jako tzw. zbrodnię komunistyczną - czyli ścigany przez IPN, nieprzedawniający się na normalnych zasadach czyn funkcjonariusza państwa komunistycznego.
PAP, arb