"Konwencja SLD jak kabaret, Szmajdziński to niepoważny kandydat"

"Konwencja SLD jak kabaret, Szmajdziński to niepoważny kandydat"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Szmajdziński i Joanna Senyszyn (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Konwencja SLD przypominała kabaret, a Jerzy Szmajdziński nie ma żadnych szans w wyborach prezydenckich - ocenił rzecznik rządu Paweł Graś. Tego samego zdania są politycy innych partii. Wszyscy - z wyjątkiem SLD - są przekonani, że kandydat lewicy jest skazany na wyborczą klęskę.
Tadeusz Cymański, europoseł PiS kpił z Aleksandra Kwaśniewskiego, który parafrazując Martina Luthera Kinga stwierdził, że "miał sen, o zwycięstwie lewicy w wyborach". - To są mary, a nie sny. Mroczne widzenie. Dajcie spokój! A kysz - śmiał się Cymański. Jego zdaniem Szmajdziński nie ma żadnych szans na nawiązanie walki z Lechem Kaczyńskim ponieważ "brakuje mu siarki".

Napieralski ograł Szmajdzińskiego

- Z poważnego kandydata i imprezy robili sobie żarty. Było zbyt wesoło i kabaretowo.Dziś rano nie zauważyłem, żeby zadowoleni ludzie skandowali: Szmajdziński na prezydenta - stwierdził z kolei rzecznik rządu Paweł Graś. - A może to jest, jak z ludzkim życiem z daleka komedia, z bliska dramat - dodał Cymański. - Napieralski usunął ostatnią osobę, która mogła zbudować jakąś alternatywę. Trudno sobie wyobrazić, żeby Szmajdziński wygrał. Albo się wycofa jeszcze przed rozpoczęciem kampanii, albo przegra sromotnie. Dziwię się, że taki stary lis dał się takiemu młodemu wilczkowi nabrać na plewy - skwitował Graś.

Kalisz: jestem za szczery na prezydenta

Szmajdzińskiego broni jego kolega z SLD Ryszard Kalisz.- Przestrzegam ministra Grasia: widać wyraźnie, że ten dwubiegunowy system, który stworzyliście z PiS-em powoli chyli się ku upadkowi. I nie jestem przekonany, czy przechyli się na przestrzeni przyszłego roku, ale na pewno w ciągu najbliższych lat - ostrzegał polityków PO i PiS. - Szmajdziński chce merytorycznie przeprowadzić tę kampanię, chce państwo, które zawłaszczyło PO i PiS oddać obywatelom. Wy się kłócicie tylko dla siebie, ludzie nic z tego nie mają. Jesteście przeżarci partyjnym aparatem - dodał Kalisz. Przyznał, że sam nie mógłby być kandydatem SLD, bo nie wystawiłoby go kierownictwo partii. - Bo mówię wprost to, co uważam - stwierdził, czym wywołał gromki śmiech u gości programu.

TVN24, arb