NFZ sfinansuje zakup zestawu do oksygenacji pozaustrojowej ECMO, zwanego również „sztucznym płucem”. Brak tego rodzaju urządzenia dał się we znaki pacjentom pod koniec 2009 roku, gdy mimo atakującego wirusa AH1N1, nie mieli dostępu do tej utrzymującej przy życiu aparatury.
Na nowy sprzęt liczyć mogą szpitale ogólne, kliniczne oraz jednostki badawczo-rozwojowe w 9 miastach: Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Zabrzu, Katowicach oraz Białymstoku. - Szpitale występujące z wnioskiem o przyznanie ECMO spełniały wszystkie wymagane kryteria i dlatego otrzymają to urządzenie.Zależy nam na powszechnej dostępności do „sztucznego płuca" – powiedział w rozmowie z „Wprost24" rzecznik prasowy resortu zdrowia Piotr Olechno.
Czy na skorzystanie ze sztucznego płuca przewidziano jakieś dodatkowe środki z NFZ? - Dopóki „sztuczne płuco" nie zostało zakupione, nie możemy mówić o zakontraktowaniu usług eksploatacji ECMO między NFZ a szpitalami. Skoro jednak placówki ubiegały się tego rodzaju sprzęt, można wywnioskować, że posiadają przeznaczone na to fundusze – tłumaczy rzecznik
Zestaw do oksygenacji pozaustrojowej ECMO znajduje zastosowanie w przypadku ostrej niewydolności oddechowej. Umożliwia krążenie pozaustrojowe, jak również prowadzi do odbudowy miąższu płucnego. „Sztuczne płuco" posiada strategiczne znaczenie m.in. w ratowaniu życia pacjentów chorych na grypę AH1N1 u których wystąpiła ostra niewydolność oddechowa.
Czy na skorzystanie ze sztucznego płuca przewidziano jakieś dodatkowe środki z NFZ? - Dopóki „sztuczne płuco" nie zostało zakupione, nie możemy mówić o zakontraktowaniu usług eksploatacji ECMO między NFZ a szpitalami. Skoro jednak placówki ubiegały się tego rodzaju sprzęt, można wywnioskować, że posiadają przeznaczone na to fundusze – tłumaczy rzecznik
Zestaw do oksygenacji pozaustrojowej ECMO znajduje zastosowanie w przypadku ostrej niewydolności oddechowej. Umożliwia krążenie pozaustrojowe, jak również prowadzi do odbudowy miąższu płucnego. „Sztuczne płuco" posiada strategiczne znaczenie m.in. w ratowaniu życia pacjentów chorych na grypę AH1N1 u których wystąpiła ostra niewydolność oddechowa.