Kurski: prawybory w PO wygra... Cimoszewicz

Kurski: prawybory w PO wygra... Cimoszewicz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Zdaniem Jacka Kurskiego prawybory w PO to dziecinada ale jednocześnie znakomity zabieg PR-owy. - Dzięki temu media zajmują się dyrdymałami i tym, że Bronek wzywa Radka, a nie klęską rządzenia PO - nie kryje goryczy eurodeputowany. Jego zdaniem jest bardzo prawdopodobne, że po zakończeniu prawyborów Platforma wystawi do walki o prezydenturę Cimoszewicza.
Graś nie przekonał jednak Kurskiego. Zdaniem europosła dziennikarze powinni w równej mierze pokazywać, prawybory w PO, jak i bezprzykładną – w jego opinii – klęskę rządzenia Platformy i zaniechania rządu. - Padają media publiczne, głodzone przez PO, w tajemniczych okolicznościach zawiera się umowę gazową z Rosją, rośnie zadłużenie, bezrobocie, a my się zajmujemy dyrdymałami – denerwuje się Kurski. Jego zdaniem nie jest powiedziane, że zwycięzca prawyborów będzie kandydatem PO na prezydenta. - Tusk zazdrości Kaczyńskim, że potrafili – bezgranicznie ufając sobie jako bracia – być prezydentem, premierem, szefem partii. Tusk nie może pełnić tych trzech funkcji na raz, odpuścił więc sobie prezydenturę. Trzyma za twarz partię i prezydenta, Tusk gra z premedytacją, żeby ośmieszyć i Bronka, i Radka, żeby stworzyć pole, żeby Kaczyński urósł i Cimoszewicz mógł stwierdzić: mogę wkroczyć do gry - twierdzi Kurski.

Z kolei według eurodeputowanego PSL Jarosława Kalinowskiego, początkowo mogłoby się wydawało się, że prawybory w PO są pomysłem na zajęcie opinii publicznej. – Ale dziś wiadomo, że jest to spór autentyczny, a nie teatr – przekonuje Kalinowski. Z kolei Ryszard Kalisz wieszczy rozłam w Platformie. - To wyraźny spór w eklektycznej ideowo Platformie, ideowy i pokoleniowy. Ta eklektyczność tworzy podział, i niezależnie, kto wygra, czy Bronisław Komorowski czy Radosław Sikorski, to ten podział przeniesie się poza wybory prezydenckie. Donald Tusk - już po wyborach prezydenckich - może nie mieć tak łatwego życia ze swoim zapleczem – stwierdził poseł SLD.

TVN24, arb