Bartoszewski, Wajda, Mazowiecki. Wszyscy za Komorowskim.

Bartoszewski, Wajda, Mazowiecki. Wszyscy za Komorowskim.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Władysław Bartoszewski, członek komitetu poparcia dla kandydatury Bronisława Komorowskiego na prezydenta powiedział w niedzielę, że "do ostatniego tchu" będzie wspierał marszałka Sejmu w wyborach prezydenckich.
Zdaniem Bartoszewskiego, obecna Polska z rządem Donalda Tuska i kandydatem Komorowskim, jest na świecie widziana bardzo pozytywnie. "Zupełnie obcy ludzie różnych narodowości przychodzą do mnie i mówią: +Drogi panie Bartoszewski, ale ten Komorowski to będzie wybrany+" - opowiadał Bartoszewski.

"Póki sił, do ostatniego tchu będę głosił potrzebę powołania Komorowskiego, aby Polska nie zeszła w opinii świata na miejsce między Grecją a Bułgarią i Rumunią pod względem stabilizacji, zaufania, szacunku, możliwości" - zapewnił Bartoszewski.

Były minister spraw zagranicznych podkreślał zalety Komorowskiego - działalność w harcerstwie, 30-letnie małżeństwo i wychowanie pięciorga dzieci.

Bartoszewski wspominał też wspólne internowanie w czasie stanu wojennego, m.in. zorganizowane wówczas przez więźniów obchody czterdziestolecia powołania AK.

Także reżyser Andrzej Wajda wyrażając poparcie dla Komorowskiego ocenił, że nadchodzące wybory prezydenckie to "walka o wszystko" pełna namiętności, to taka nasza "wojna domowa". Jednocześnie zaapelował do władz telewizji publicznej, by zapewniała na antenie czas także kandydatowi PO na prezydenta.

Z powodu choroby na prezentację komitetu poparcia dla marszałka Sejmu nie przybył b. premier Tadeusz Mazowiecki. W liście do Komorowskiego b. premier napisał, że uważa jego kandydaturę za najlepszą. "Tylko on jest w stanie nadać temu urzędowi właściwy wymiar i ponadpartyjny charakter, łącząc, a nie dzieląc wszystkich Polaków" - napisał o kandydacie PO.

PAP, mm