Mucha: założę się, że wygramy

Mucha: założę się, że wygramy

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: Wprost 
- Jeśli nie wygramy, posadzę na terenie Sejmu dąb i czereśnię - deklaruje posłanka PO. Wypowiada się również na temat podejścia Komorowskiego do in vitro.
Zdaniem posłanki, Bronisław Komorowski chce refundowania in vitro, ale "odpowiedzialnego" - Takiego, w którym nie tworzy się niepotrzebnie zbyt wielu zarodków, takiego, które wykonywane jest według najlepszych standardów medycznych - tłumaczy Mucha. Podkreśla również, że kandydatowi PO zależy na tym, aby dzieci poczęte tą metodą wychowywały się w rodzinach.

Mucha uważa, że Komorowski stoi na rozdrożu między dwiema opcjami w sprawie refundacji zapłodnienia z probówki. - Marszałek jest pośrodku sporu. Z jednej strony są PiS i Jarosław Kaczyński, którzy chcą karać więzieniem za wykonanie in vitro. Z drugiej strony Lewica, która pozwoliłaby na wszystko bez ograniczeń - tłumaczy posłanka. - Marszałek jest katolikiem, który nie ma nic przeciwko metodzie medycznej, dzięki której rodzą się dzieci. Myślę, że dla większości Polaków to zrozumiałe podejście - dodaje.

Polityk nie sądzi jednak, aby deklaracje dotyczące in vitro miały znacząco wpłynąć na wynik II tury. Wskazuje na to, że pewnie nie uda się przegłosować ustawy o refundacji przed wyborami samorządowymi. Co do wygranej Komorowskiego jest jednak pewna: - Umówmy się, że jeśli nie wygramy, posadzę na terenie Sejmu dąb i czereśnię -deklaruje.

PP / Dziennik