Komorowski dziękuje za kampanię... Kaczyńskiemu

Komorowski dziękuje za kampanię... Kaczyńskiemu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński i Bronisław Komorowski (fot. FORUM)
Bronisław Komorowski ostatniego dnia kampanii prezydenckiej skierował list do Jarosława Kaczyńskiego, w którym podziękował mu za dotychczasową rywalizację. Zadeklarował, że jako prezydent zbuduje "płaszczyznę współpracy rządu i opozycji".
"Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu za dotychczasową rywalizację" - napisał Komorowski w liście do kandydata PiS opublikowanym na jego stronie internetowej. Ocenił, że jemu i Kaczyńskiemu udało się zachować wzajemny szacunek, ale w kampanii za dużo było mowy o "przeszłości, rozliczeniach".

Komorowski napisał, że prezydent powinien być patronem pozytywnych zmian, których - jak podkreślił - przeprowadzenie zależy od ponadpartyjnej zgody. "Chciałbym już dziś zadeklarować, że jeśli w najbliższą niedzielę Polacy obdarzą mnie zaufaniem, zbuduję płaszczyznę współpracy rządu i opozycji. Moim marzeniem jest, byśmy już od poniedziałku próbowali uzgodnić wspólne stanowisko w najistotniejszych dla Polski sprawach" - napisał. 

Według kandydata PO, potrzebne jest takie wspólne stanowisko "w sprawie tworzenia możliwości rozwoju i miejsc pracy dla młodych ludzi, bo to oni są naszym największym kapitałem i szansą na lepsze jutro". Kolejną płaszczyzną porozumienia - w ocenie Komorowskiego - powinna być służba zdrowia. Jego zdaniem, konieczna jest zgoda "w sprawie przyszłości polskich szpitali i dostępności usług medycznych, bo to obecnie najważniejsze tematy dla każdego Polaka".

Następną sprawą - według kandydata PO - wymagającą zgody jest "system nowoczesnego wsparcia dla młodych rodzin, którym należy ułatwić godzenie życia rodzinnego z pracą lub prowadzeniem własnego biznesu". Komorowski ocenił, że ważnym tematem jest również odpartyjnienie mediów publicznych.

"Chciałbym, żeby Polacy zapamiętali tę kampanię jako kampanię zgody, która buduje, bo Polska jest najważniejsza" - zakończył swój list kandydat PO.

PAP, arb