Nie ma polskich śladów przy zamachu na papieża

Nie ma polskich śladów przy zamachu na papieża

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
W katowickim oddziale IPN kończy się śledztwo w sprawie "spisku komunistycznych służb specjalnych kierujących zamachem na Jana Pawła II w maju 1981 r.". - Nie ma żadnych śladów, które by wskazywały, że wywiad polski był w jakiś sposób zaangażowany w zamach - mówi prokurator Ewa Koj.
Z okazji, przypadającej w przyszłym roku, 30. rocznicy tego dramatycznego wydarzenia katowicki oddział IPN planuje wydanie publikacji, w której będą zeznania Ali Agcy. Tłumaczyło je z języka włoskiego aż pięciu specjalistów. Niewielkie fundusze na ten cel opóźniały prace.

- Bez tych zeznań nie byłoby możliwości, aby kompleksowo ocenić to, co się stało, przyjąć jakąś hipotezę, potwierdzić ją, wyciągnąć wnioski - wyjaśnia prokurator Ewa Koj - naczelnik pionu śledczego katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Z dotychczasowego przebiegu śledztwa wynika m. in. to, że nie było tzw. "polskiego śladu" w całej tej sprawie. - Tam nie ma żadnych śladów, które by wskazywały, że wywiad polski był w jakiś sposób zaangażowany w zamach. Niewątpliwie służby specjalne innych krajów korzystały z materiałów informacyjnych o Janie Pawle II, które zbierały nasze służby, ale nic nie wskazuje, że nasze służby wiedziały o planowanym zamachu na życie Papieża - mówi prokurator Ewa Koj.

Według jej słów "śledztwo zakończy się solidnym umorzeniem". Uzasadnienie decyzji o umorzeniu wraz ze streszczeniem protokołów z przesłuchania Ali Agcy zostanie wydane w formie publikacji prawdopodobnie na początku maja przyszłego roku, w 30 rocznicę zamachu na Placu św. Piotra - kończy "Dziennik Polski".

PAP, ps