Niepewny los uchodźców z likwidowanych ośrodków

Niepewny los uchodźców z likwidowanych ośrodków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od października liczba ośrodków dla uchodźców w Polsce ma zmniejszyć się z 18 do 13. Dotąd nie wiadomo, gdzie trafią osoby z likwidowanych placówek, bo przedłuża się procedura związana z przetargiem na organizację ośrodków.
Urząd ds. Cudzoziemców chciał zrezygnować z siedmiu ośrodków: trzech w Podlaskiem - dwóch w Białymstoku i w Łomży, ośrodka w Bytomiu oraz trzech placówek na Mazowszu - w Radomiu, Pustych Łąkach i w Smoszewie. Pozostać mają cztery ośrodki należące do Skarbu Państwa oraz dziewięć (w tym dwa nowe), prowadzonych przez firmy zewnętrzne, wyłonione w przetargu ogłoszonym przez Urząd. Kilka firm złożyło jednak odwołania, co oznacza przedłużenie całej procedury, a dla osób z likwidowanych ośrodków - niepewność, gdzie trafią.

Jak wyjaśniła rzeczniczka Urzędu ds. Cudzoziemców Ewa Piechota, odwołania złożyły firmy, prowadzące ośrodki: w Bytowie, Łomży, Białymstoku i Pustych Łąkach. Powodem były "względy merytoryczne i formalne". Do czasu rozstrzygnięcia odwołania przez Krajową Izbę Odwoławczą (na co ma ona 15 dni) Urząd wprowadzi aneksy do umów zawartych w ubiegłym roku o przedłużenie korzystania z ośrodków. "Nie wiemy, może to być termin do października, a nawet do listopada" - powiedziała Piechota. Pytana, co stanie się w sytuacji, gdy przetarg zostałby unieważniony, powiedziała, że wówczas umowy z ośrodkami zostaną przedłużone aneksem do czasu rozstrzygnięcia nowego.

"Może to stanowić problem dla organizacji pozarządowych, które prowadzą zajęcia w ośrodku, bo ubiegając się o rozmaite fundusze muszą wskazać miejsce i czas prowadzenia zajęć, a w tym przypadku nie mogą, więc tracą na tym mieszkańcy ośrodków. Jest to tez dla nich dodatkowy stres" - powiedziała Piechota.

Likwidacja kilku ośrodków oznacza, że cudzoziemcy z zamykanych placówek będą mogli wybrać inny ośrodek w Polsce i zostaną tam przeniesieni. Inny wybór to - jak tłumaczy Ewa Piechota - możliwość otrzymywania od urzędu pieniędzy na wyżywienie i zakwaterowanie. Wtedy, jeśli dane osoby chcą pozostać w miastach, w których przebywają obecnie, same muszą wynająć sobie mieszkanie.

Mają powstać dwa nowe ośrodki - na warszawskim Targówku (przeznaczony dla kobiet i matek z dziećmi) oraz w miejscowości Ustronie pod Łodzią - dla pensjonariuszy wymagających szczególnej opieki, np. inwalidów czy osób po różnych traumatycznych przejściach. Urząd dysponuje też czterema ośrodkami, które są własnością Skarbu Państwa: w Białej Podlaskiej, w Czerwonym Borze, Lininie i Dębaku.

Urząd ds. Cudzoziemców ma obecnie pod opieką 3 tys. 839 cudzoziemców, z których 1 tys. 777 to osoby przebywające poza ośrodkami - takie, które dostają od urzędu pieniądze na wyżywienie i zakwaterowanie. 2 tys. 62 osoby to mieszkańcy ośrodków dla cudzoziemców.

pap, ps