Napieralski: do premiera mam ograniczone zaufanie

Napieralski: do premiera mam ograniczone zaufanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
– Partia Tuska nie realizuje żadnych obietnic, które składała. Umizguje się za to do lewicowych wyborców. Szumne zapowiedzi premiera okazały się gołosłowne - mówi Grzegorz Napieralski.
Przewodniczący SLD oburza się, że nadal nie wprowadzono zapowiadanych obniżek cen biletów kolejowych dla studentów, parytetów ani ustawy regulującej sprawę in vitro. Według niego premier Tusk nie ma moralnego prawa wypowiadać się na temat 50-proc. obecności kobiet na listach PO i parytetów dopóki nie odwoła minister Radziszewskiej. Przyznaje, że SLD mimo gotowych list do sejmików wojewódzkich wycofało je, aby zwiększyć liczbę kobiet w polityce. – Szumne zapowiedzi premiera o projektach reform, które leżą gotowe w szufladach, a nie były realizowane, bo przeszkadzał w tym prezydent Lech Kaczyński, też okazały się gołosłowne- mówi Napieralski. Przewodniczący SLD krytykuje też brak faktycznych działań nowego prezydenta – ocenia.

Napieralski przyznał, że ma ograniczone zaufanie do premiera. Zapowiedział, że jego partia nie poprze planowanej podwyżki VAT. – Jeśli rząd potrzebuje 5 mld złotych, żeby załatać dziurę budżetową, to niech opodatkuje banki i będzie miał z tego 3,5 mld zł wpływów do budżetu. Jak jeszcze poszuka innych oszczędności, np. zlikwiduje fundusz kościelny i obetnie wydatni na IPN, to uzbiera dodatkowy miliard i mamy problem z głowy - proponuje Napieralski.

Przewodniczący SLD wypowiedział się także na temat udziału Kościoła w życiu publicznym. – Nadszedł też czas na rzetelną debatę na temat roli Kościoła katolickiego w Polsce, bo inne wyznania nie ingerują tak bardzo w życie publiczne. Chcemy rozmowy z innymi partiami i wyznaniami gdzie leży granica między państwem a prywatnością, do której zaliczam religię – mówił. Jego zdaniem przedstawiciele kościołów nie powinni ingerować w życie prywatne obywateli wymuszając na politykach decyzji niekorzystnych dla społeczeństwa. Napieralski zapewnił, że jego partia będzie konsekwentna w sprawie in vitro a także innych ważnych dla SLD kwestiach. Przewodniczący zapowiedział, że chcą zgłosić do Sejmu projekt ustawy liberalizującej prawo aborcyjne w Polsce.

ja, "Rzeczpospolita"