Senyszyn: chcecie oszczędzać? Czytajcie mojego bloga

Senyszyn: chcecie oszczędzać? Czytajcie mojego bloga

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Premier gwałtownie szuka pieniędzy. Właśnie nadarza się okazja zrobienia dużych oszczędności" - pisze Joanna Senyszyn na swoim blogu. W jaki sposób? Jej zdaniem wszyscy parlamentarzyści powinni obowiązkowo czytać jej bloga.
Posłanka SLD, Joanna Senyszyn chce, by rząd zaoszczędził likwidując z Centrum Legislacyjne Rządu i biuro legislacyjne Sejmu. "Jak się okazuje, nie potrafią oni prawidłowo zaopiniować nawet prostego projektu ustawy. Być może są tak zastraszeni, że bezmyślnie wykonują polecenia rządu i rządzącej partii. Tak czy inaczej jest to kompromitujące" – przekonuje Senyszyn.

Jako przykład posłanka podaje rządowy projekt zmian w Kodeksie Pracy ustanawiający święto Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Jak przekonuje jest to bubel prawny. "Nikt się nie raczył doczytać, że zgodnie z obowiązującym Konkordatem, zmiana katalogu świąt kościelnych wymaga porozumienia pomiędzy Polską i Watykanem lub między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencją Episkopatu Polski upoważnioną do tego przez Stolicę Apostolską" - zauważa eurodeputowana. "Senat, a ściślej jego biuro legislacyjne poszło po rozum do mojego bloga"– dodaje i proponuje pomoc także sejmowym prawnikom. "W razie jakichkolwiek trudności w rozumieniu słowa pisanego lub mówionego, chętnie pomogę. Oczywiście społecznie, czyli za darmo. I nie tylko w sprawach stosunków państwo-Kościół" - przekonuje posłanka.

"Może na początek warto zalecić członkom rządu, parlamentarzystom i ich doradcom regularne czytanie mojego bloga. W Senacie najwyraźniej pomogło" – podsumowuje Senyszyn.

arb