Czarne żetony dla urzędników zapowiada Munio

Czarne żetony dla urzędników zapowiada Munio

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katarzyna Munio (fot. munio.pl) 
Zlikwidowanie licencji na przewóz osób, prywatyzacja miejskich spółek, redukcja zadłużenia miasta, wprowadzenie kontroli społecznej urzędników - to główne założenia programu kandydatki na prezydenta stolicy Katarzyny Munio pt. "Liberalna Warszawa".
Popierana przez Warszawską Wspólnotę Samorządową Katarzyna Munio powiedziała, że po wygraniu wyborów zlikwiduje wydawanie licencji na przewóz osób. - Licencja aktualnie ogranicza konkurencję w stolicy, przez co ceny usług przewozowych są wyższe - wyjaśniła. Zdaniem kandydatki na prezydenta należy też prywatyzować spółki miejskie. Według niej wykluczy to nepotyzm, który - jak przekonuje -  jest plagą w stolicy. Dodała, że po wygraniu wyborów sprywatyzuje stołeczne przedsiębiorstwo energetyki cieplnej (SPEC), które - jej zdaniem -  funkcjonuje nieprawidłowo. - Sprawdziłam to, SPEC w ciągu roku wybudował 2,5 km nowej sieci cieplnej i  wyremontował 15 km. To prawdziwy rekord - ironizowała.

Zły przykład Legii

Munio powiedziała, że niektóre inwestycje w stolicy powinno się realizować na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). - Złym przykładem jest tu stadion Legii Warszawa, który realizowany jest tylko ze środków miejskich. Dopuszczenie prywatnego kapitału do tej inwestycji byłoby tańszym rozwiązaniem dla miasta. Wówczas starczyłoby pieniędzy w budżecie na  dofinansowanie stadionu Polonii Warszawa - dodała.

Kandydatka poinformowała, że po wygraniu wyborów wprowadzi kontrolę społeczną urzędników. - Każdy mieszkaniec będzie wyposażony w  czarny żeton i raz w roku taki czarny żeton będzie mógł położyć na stole urzędnika, który go źle obsłużył -  wytłumaczyła. Munio dodała, że każdego roku 5 proc. pracowników urzędów, którzy otrzymali "czarny żeton", będzie zwalnianych z pracy.

Nie wymyślać zajęcia, zwolnić

Jak zaznaczyła Munio, należy zredukować zadłużenie miasta. Według niej dobrym pomysłem na rozwiązanie tego problemu byłoby ograniczenie liczby urzędników w ratuszu. Podkreśliła, że wiele wydziałów w urzędzie miasta jest niepotrzebnie dublowanych. - Dokonano decentralizacji władzy w  stolicy. Biuro sportu i biuro edukacji w urzędzie miasta są niepotrzebne, bo ich kompetencje przejęli ludzie w  dzielnicach. Dzisiaj wymyśla się tym urzędnikom zajęcie, żeby nie  siedzieli bezczynnie - podkreśliła.

Kandydatka na prezydenta Warszawy powiedziała też, że miasto nie  powinno budować bloków komunalnych. Jej zdaniem dużo tańszym rozwiązaniem byłoby kupowanie mieszkań od deweloperów. Jak podkreśliła, taki pomysł rozwiąże także problem tworzenia "gett komunalnych". - Wówczas będziemy mieli mieszkania komunalne w różnych blokach na różnych osiedlach. Taka koncepcja da też dobry efekt społeczny, mieszając różne grupy ludzi - zaznaczyła.

zew, PAP