"Kruszeje mur berliński PO-PiS-u"

"Kruszeje mur berliński PO-PiS-u"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Arłukowicz (palący) jest przeciwny nowej ustawie antynikotynowej (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Trochę kruszeje blok PO i PiS, którym zabetonowali polską scenę od bardzo wielu lat - mówi w RMF FM Bartosz Arłukowicz, poseł SLD.
- Kamyczek do kamyczka - jak mur berliński - w końcu  blok PO i PiS runie - prognozuje Arłukowicz. Przetasowania w PiS, Ruch Poparcia Janusza Palikota, ewentualna partia Joanny Kluzik-Rostkowskiej - te zmiany na polskiej scenie politycznej poseł SLD ocenia pozytywnie. Arłukowicz zaprzecza, jakoby dostał od Palikota ofertę dołączenia do Ruchu Poparcia. - Jestem w czasie kampanii samorządowej SLD - zapewnia. Dodaje, że na wywiad zgodził się "z sympatii". - Już powinienem być dawno w drodze do Kołobrzegu, bo tam czekają koledzy. Będziemy chodzić po ulicach, rozmawiać z ludźmi o ich problemach, o chodnikach, o przedszkolach, o szkołach - deklaruje Arłukowicz.

Polityk Lewicy informuje, że klub SLD "bardzo poważnie" rozważa zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy antynikotynowej. Zdaniem Arłukowicza nowa ustawa, która weszła w życie w poniedziałek, będzie martwym przepisem, którego nie będzie można egzekwować. - Proszę sobie wyobrazić sobotnie knajpeczki, w których ktoś wbrew zakazowi zapali. Ten biedny właściciel musi wołać policję, bo nie ma żadnego narzędzia interwencji poza zwróceniem uwagi. Więc policja będzie wołana na raz do 20 restauracji, czy klubów nocnych. Więc nie będzie przyjeżdżać... - ocenia Bartosz Arłukowicz. Jego zdaniem ustawę można było skonstruować inaczej.

zew, RMF FM