Błaszczak: gdzie był Tusk? Czyżby wiedział, że PO traci poparcie?

Błaszczak: gdzie był Tusk? Czyżby wiedział, że PO traci poparcie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wynik PiS w wyborach jest bardzo dobry, ale mogłoby być lepiej, gdyby nie postawa naszych byłych kolegów którzy przedstawiając ten spektakl polityczny w czasie kampanii wyborczej, niewątpliwie zaszkodzili 32 tysiącom naszych kandydatów do rad poszczególnych gmin, powiatów i województw - komentował na antenie Polskiego Radia wstępne wyniki wyborów samorządowych szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
- Wynik jest dobry chociażby w porównaniu z tym, co było nam przedstawiane przez ośrodki badania opinii publicznej, nawet co usłyszeliśmy wczoraj, a więc te 27 procent, jest to więcej niż było cztery lata temu - mówił Błaszczak odnosząc się do wyników sondaży przeprowadzonych przed lokalami wyborczymi (po przeliczeniu głosów z 50 procent obwodów poparcie dla PiS wynosi 23 procent).

Szef klubu PiS wyraził nadzieję, że mimo sondażowych wyników w Warszawie, dających zwycięstwo Hannie Gronkiewicz-Waltz już w I turze wyborów, popieranemu przez PiS Czesławowi Bieleckiemu uda się wejść do II tury. - Prezydentura pani Gronkiewicz-Waltz była bardzo nieudana, a alternatywą realną jest właśnie Czesław Bielecki jako inżynier, jako architekt, jako człowiek znający Warszawę, jako człowiek, który daje rzeczywistą alternatywę dobrego zarządzania Warszawą - przekonywał Błaszczak.

Błaszczak wyraził również dziwienie, że w wieczorze wyborczym PO nie wziął udziału premier Donald Tusk. - Czyżby wiedział, że poparcie dla PO spada? - zastanawiał się Błaszczak.

Polskie Radio, arb