Napieralski: Europą rządzą fałszywi prorocy prawicy

Napieralski: Europą rządzą fałszywi prorocy prawicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Szef SLD Grzegorz Napieralski powiedział podczas posiedzenia Rady Partii Europejskich Socjalistów (PES) w Warszawie, że lewica w Polsce "złapała wiatr w żagle". Podziękował też PES za wsparcie udzielane Sojuszowi.
Napieralski podkreślił, że SLD odbudowuje w Polsce swoje poparcie. - Jesteśmy na początku wielkiej drogi i w czasie tej drogi zawsze mogę liczyć na waszą pomoc. Jesteście w Polsce zawsze wtedy, gdy jesteście potrzebni, pomagacie nam w kampaniach wyborczych i to przynosi efekty, za to wam bardzo, z całego serca dziękuję - powiedział Napieralski zwracając się do uczestników posiedzenia PES. Jednocześnie zwrócił uwagę, że lewica obecnie jest w Europie w defensywie, a "fałszywi prorocy prawicy, skompromitowanej neokonserwatywnej ideologii, która doprowadziła do kryzysu, rządzą dzisiaj w większości krajów europejskich".

Wiatr w żaglach lewicy

Lider SLD przyznał, że w Europie rządzonej przez prawicę nie jest łatwo partiom lewicowym kształtować debatę publiczną. Według niego można to jednak robić przez angażowanie obywateli w życie publiczne, tak by stali się "rzecznikami ludzkich spraw". Napieralski podkreślił, że sam przekonał się, że jest to dobra strategia, podczas swojej kampanii prezydenckiej. - Dzięki takiej pracy otrzymałem blisko 2,5 mln głosów przede wszystkich młodych wyborców - zaznaczył. Dodał, że wybory prezydenckie oraz samorządowe pokazały, że lewica w Polsce "złapała wiatr w żagle" i odbudowuje swoją pozycję. - Wiem, że SLD zmierza po władzę w Polsce. Wierzę, że także w Europie lewica jest gotowa stawić czoła prawicy i walczyć. Wierzę, że to się uda - podkreślił Napieralski.

Wygrywać dla ludzi

- Na tej sali są przyszli premierzy i ministrowie rządów lewicowych. Wiem, że jesteśmy gotowi to zrobić, bo współpracujemy. Wiem, że będziemy sobie nawzajem pomagać i że wykonamy olbrzymią pracę, rozmawiając z ludźmi w każdym kraju europejskim, po to, by wygrywać wybory - oświadczył szef SLD. Podkreślił, że chodzi o to, by wygrywać wybory nie dla siebie, ale dla ludzi.

Bronić Europy przed skrajną prawicą

Z kolei szef grupy PES w Parlamencie Europejskim Martin Schulz przekonywał podczas posiedzenia Rady Partii Europejskich Socjalistów w Warszawie, że jednym z zadań lewicy jest obrona Europy przed wzrostem znaczenia skrajnie prawicowych ruchów. Schulz podkreślił, że w Europie wzrasta obecnie zagrożenie w związku ze wzrostem popularności ruchów skrajnie prawicowych. W tym kontekście wymienił m.in. węgierską partię Jobbik, włoską Ligę Północną, francuski Front Narodowy, holenderską Partię Wolności. Jak tłumaczył dzieje się tak m.in. z powodu kryzysu ekonomicznego, ponieważ ludzie czują się zagrożeni utratą pracy czy mieszkania z powodu kredytów i długów, których nie są w stanie spłacić. - Dlatego też naszym obowiązkiem jest zmiana Europy na Europę bardziej spójną i sprawiedliwą społecznie tak, by było więcej zatrudnienia, pracy za godziwą płacę, tak by ludzie mogli lepiej zorganizować swoje życie dla siebie i dzieci, zapewnić im dobrą edukację, by one również mogły mieć zatrudnienie - podkreślił szef grupy PES w europarlamencie.

Dodał, że można to zapewnić m.in. dzięki koncepcji "zielonego", proekologicznego wzrostu, który - jak przekonywał - tworzy nowe miejsca pracy i jest dobry dla środowiska naturalnego.

PAP, arb