Wesołego weekendu życzy Senyszyn

Wesołego weekendu życzy Senyszyn

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Częściej z butelką niż z opłatkiem, nie z dobrą nowią ale po rodzinie i znajomych - tak według Joanny Senyszyn kolędują Polacy. Europosłanka SLD krytykuje Polaków m.in. za obżarstwo.
Senyszyn pisze na blogu, że święta w Polsce to forma kultywowania tradycji, ale w sposób nieortodoksyjny. - Polacy prawie całkowicie przeszli z dawnego modelu żłobkowo-pasterkowego na marketowo-telewizyjny. Jedynym elementem łączącym obydwie koncepcje spędzania czasu jest świąteczne obżarstwo - uważa Senyszyn.

Polityk SLD twierdzi, że Polacy kolędują, ale częściej z butelką niż z opłatkiem. - Zwłaszcza, że nie wiadomo, który jest dobry. Episkopat ostrzega przed opłatkami nabywanym poza księżą siecią. Słusznie uznając, że są niegodne łamania, skoro nie przynoszą sutannowym kasy - grzmi Senyszyn.

Lewicowa eurodeputowana oskarża polskich katolików o nieznajomość dogmatów wiary. - Jeszcze wiedzą, że Bóg się rodzi, ale już nie bardzo, co truchleje i dlaczego Pan niebiosów obnażony. Za Trójcę Świętą uważają Matkę Boską, Jezusa i św. Józefa - uważa Senyszyn. Z ironią dodaje, że Polacy z przyjemnością oglądaję tę "trójcę" w telewizji, w bożonarodzeniowej szopce, "najlepiej watykańskiej". - Jak popiją okowity, każda jest śliczna, nie tylko Panna, a noc przestaje być cicha. Potem to już tylko lulajże Jezuniu, a my razem z tobą... - konkluduje Joanna Senyszyn.

zew