Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił w Radiu Zet, że życzy posłom PJN powodzenia, ale tylko w życiu prywatnym. – W życiu politycznym nie, uważam, że cała ta koncepcja jest szkodliwa, nie wnosi nic nowego na polskiej scenie politycznej, a powoduje tylko rozbicie głosów – ocenił poseł PiS. Powiedział również, jak ocenia Joannę Kluzik-Rostkowską, Elżbietę Jakubiak i Michała Kamińskiego.
Mariusz Błaszczak stwierdził, że "cała ta koncepcja (PJN - red.) jest szkodliwa, nie wnosi nic nowego na polskiej scenie politycznej, a powoduje tylko fakt rozbicie głosów". – Bo – chociaż może nie przesadzajmy z tym rozbiciem – jeżeli popatrzymy na sondaże, to w znakomitej większości sondaży PJN uzyskiwał jeden albo dwa procent, więc to jest margines polskiej polityki – dodał.
Błaszczak uważa, że PJN jest przykładem "powstania kolejnego ugrupowania, które odwołuje się do podobnych haseł programowych (do PiS-u - red.). – To nie jest dobrą rzeczą, chociaż z drugiej strony PJN tylko mówi o programie, a tego programu wciąż nie napisał – zauważył szef klubu PiS i dodał: – Mijają tygodnie i nic się nie dzieje, mówią a nie robią, myślę, że to dość typowe. To ugrupowanie składa się z generałów, nie ma tam żołnierzy, a każda przyzwoita organizacja powinna składać się w równych proporcjach z tych, którzy dowodzą i z tych, którzy pracują.
Poseł PiS pokusił się również o ocenę pojedynczych członków PJN. – Michał Kamiński jest niewątpliwie człowiekiem twórczym. Ja bym go nazwał nawet kimś w rodzaju artysty, jest człowiekiem z pomysłami. Ale trudniej Michałowi z realizacją jego pomysłów i myślę, że w tym przypadku też tak jest – ocenił byłego spin doktora PiS Błaszczak.
Szefową PJN Joannę Kluzik-Rostkowską nazwał "sympatycznym generałem" i powiedział: – Ale nie widzę jakiejś wielkiego zaangażowania Joanny w prace programowe, nie widzę i nie widziałem wcześniej – ocenił i zaznaczył, że "nie chce powiedzieć niczego złego na temat Joanny, która jest bardzo sympatyczna". Błaszczak krótko ocenił jeszcze wiceszefowa PJN Elżbietę Jakubiak. – Elżbieta ma silny charakter – stwierdził szef klubu PiS.
Radio Zet, ps
Błaszczak uważa, że PJN jest przykładem "powstania kolejnego ugrupowania, które odwołuje się do podobnych haseł programowych (do PiS-u - red.). – To nie jest dobrą rzeczą, chociaż z drugiej strony PJN tylko mówi o programie, a tego programu wciąż nie napisał – zauważył szef klubu PiS i dodał: – Mijają tygodnie i nic się nie dzieje, mówią a nie robią, myślę, że to dość typowe. To ugrupowanie składa się z generałów, nie ma tam żołnierzy, a każda przyzwoita organizacja powinna składać się w równych proporcjach z tych, którzy dowodzą i z tych, którzy pracują.
Poseł PiS pokusił się również o ocenę pojedynczych członków PJN. – Michał Kamiński jest niewątpliwie człowiekiem twórczym. Ja bym go nazwał nawet kimś w rodzaju artysty, jest człowiekiem z pomysłami. Ale trudniej Michałowi z realizacją jego pomysłów i myślę, że w tym przypadku też tak jest – ocenił byłego spin doktora PiS Błaszczak.
Szefową PJN Joannę Kluzik-Rostkowską nazwał "sympatycznym generałem" i powiedział: – Ale nie widzę jakiejś wielkiego zaangażowania Joanny w prace programowe, nie widzę i nie widziałem wcześniej – ocenił i zaznaczył, że "nie chce powiedzieć niczego złego na temat Joanny, która jest bardzo sympatyczna". Błaszczak krótko ocenił jeszcze wiceszefowa PJN Elżbietę Jakubiak. – Elżbieta ma silny charakter – stwierdził szef klubu PiS.
Radio Zet, ps