"O Smoleńsku będziemy mówić przez lata. To smutne"

"O Smoleńsku będziemy mówić przez lata. To smutne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wikipedia)
Szef SLD Grzegorz Napieralski podsumowując mijający rok mówił, że było w nim wiele ważnych, trudnych i bolesnych wydarzeń, z których warto wyciągać wnioski. Najważniejsze, a jednocześnie najboleśniejsze doświadczenie to - zdaniem Napieralskiego - katastrofa smoleńska. Lider SLD podkreślił, że najtrudniejsze dni tuż po katastrofie udało się uczcić godnie, za co chwalił rząd, ale dodał, że "PO i PiS nie wyciągnęły ręki do zgody i nie doszło do pojednania".
Zdaniem Napieralskiego, najsmutniejszym następstwem tragedii w Smoleńsku jest fakt, że będzie ona obecna w polityce przez najbliższe lata. Wyraził także obawę, że może ona zdominować zbliżającą się kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi.

W opinii lidera Sojuszu, rok 2010 pokazał słabość państwa. - Była ona widoczna szczególnie podczas powodzi, które nawiedzały kraj, a także ostatnio na kolei - ocenił Napieralski. - Rząd nie radzi sobie w trudnych chwilach i katastrofy pokazują słabość państwa polskiego, bo Polska jest rządzona słupkami sondaży i poszczególnymi kampaniami wyborczymi - podkreślił.

Oceniając kampanie wyborcze w 2010 r. - prezydencką i samorządową - Napieralski zaznaczył, że pokazały one, iż polska lewica skonsolidowała się. - Nikt nie ma wątpliwości - lewa strona jest uporządkowana, jest na niej SLD, wokół którego grupują się siły wspierające go i budują razem nowoczesny, otwarty ruch polityczny - przekonywał polityk. W jego opinii rodzi się alternatywa dla PO. Mówiąc o nadchodzącym roku szef SLD przypomniał, że będzie to rok polskiej prezydencji w UE. Zadeklarował, że SLD jest gotowy do współpracy z rządem, by jak najlepiej wykorzystać ten czas. Choć - jak zaznaczył - ma obawy, czy ten czas nie zostanie wykorzystany przez rząd i premiera w kampanii wyborczej.

Pytany o stanowisko partii w sprawie ewentualnego przyspieszenia terminu wyborów parlamentarnych Napieralski powiedział, że Sojusz jest przygotowany na dwa scenariusze - wiosenny i jesienny.

PAP, arb