W poniedziałek sędzia Urszula Krzynówek odczytała pismo, które w ubiegłym tygodniu wpłynęło do sądu z olsztyńskiego szpitala - lekarze wskazali w nim, że okres rekonwalescencji Jaruzelskiego po przebytej hospitalizacji potrwa do trzech tygodni. W związku z tym sąd uznał nieobecność oskarżonego na poniedziałkowej rozprawie za usprawiedliwioną i wyznaczył kolejny termin sprawy na 25 stycznia. Wyznaczonych zostało także następnych 10 terminów do końca lutego tego roku.
Od listopada 2009 r. w procesie trwa tzw. zaliczanie materiału dowodowego - ostatnia czynność przed zamknięciem przewodu, mowami końcowymi stron i wyrokiem. Na wniosek obrony odczytywane są niektóre dokumenty z akt sprawy. W listopadzie obrońca generała mec. Jan Borowicz wskazywał, że zaliczanie materiałów powinno się zakończyć w lutym. Po poniedziałkowym odroczeniu termin ten ulegnie zapewne przesunięciu.
Na ławie oskarżonych zasiadają: ówczesny szef MON 87-letni gen. Jaruzelski, wicepremier PRL 77-letni Stanisław Kociołek i trzej dowódcy jednostek wojska tłumiących robotnicze protesty. Nie przyznają się do winy. Odpowiadają z wolnej stopy. Grozi im nawet dożywocie.
pap, ps