Mimo odwilży i opadów deszczu, nie ma zagrożenia powodziowego - twierdzi dyżurny Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego w Ministerstwie Środowiska w Warszawie.
Na Wiśle i Odrze nie ma zatorów, które uniemożliwiałyby spływ lodu. Mogą pojawić się lokalne podtopienia, ale rzeki powinny utrzymać się w swoich korytach.
W poniedziałek rano główne rzeki nie przekraczały stanów ostrzegawczych. Na dolnej Wiśle nie było skorupy, która uniemożliwiałaby spływanie lodu ze zbiornika we Włocławku. W poniedziałek powinna zacząć się na nim akcja kruszenia lodu. "Nie powinno być utrudnień ze spływaniem pokruszonego lodu poniżej tamy we Włocławku" - uważa dyżurny.
Na Bugo-Narwi rzeka może rozlać się na całe koryto. "Mogą wystąpić lokalne podtopienia i - jak co roku - może pojawić się woda w niektórych piwnicach, ale z oceny sytuacji wynika, że rzeka jedynie rozleje w swoim korycie".
em, pap
W poniedziałek rano główne rzeki nie przekraczały stanów ostrzegawczych. Na dolnej Wiśle nie było skorupy, która uniemożliwiałaby spływanie lodu ze zbiornika we Włocławku. W poniedziałek powinna zacząć się na nim akcja kruszenia lodu. "Nie powinno być utrudnień ze spływaniem pokruszonego lodu poniżej tamy we Włocławku" - uważa dyżurny.
Na Bugo-Narwi rzeka może rozlać się na całe koryto. "Mogą wystąpić lokalne podtopienia i - jak co roku - może pojawić się woda w niektórych piwnicach, ale z oceny sytuacji wynika, że rzeka jedynie rozleje w swoim korycie".
em, pap